Przed meczem prezes Orła Witold Skrzydlewski mówił, że jego zespół nie ma szans na zwycięstwo. Liczył jednak, że zawodnicy zdobędą nieco więcej punktów.
Od początku łodzianie spisywali się bardzo słabo. W porównaniu do meczu sprzed dwóch tygodni niemal wszyscy uzyskali dużo słabsze wyniki. Jedynie Duńczycy - Mads Korneliussen i Nicolai Klindt zdobyli porównywalną liczbę punktów. Ten pierwszy wyrównał wynik z meczu z zespołem Łączyńscy - Carbon Start Gniezno. Natomiast Klindt dorzucił jedno "oczko". Nicolai pokazał, że nie należało go tak szybko skreślać.
Nie udała się też zmiana wprowadzona w składzie przed meczem. Kamil Adamczewski zdobył zaledwie 2 punkty i może być to szansa dla Jakuba Jamroga na powrót do zespołu. Trener Lech Kędziora powinien poważnie zastanowić się nad wprowadzeniem do składu Witalija Biełousowa.
Nieco rozczarował Rory Schlein, który odniósł zaledwie jedno indywidualne zwycięstwo w pięciu startach. Jednak pomimo słabszego występu i tak był najskuteczniejszym zawodnikiem z dorobkiem 7 punktów, co pokazuje słabość Orła w tym meczu.
Znacznie słabiej niż w poprzedniej kolecje spisał się Mariusz Puszakowski. Zdobywca kompletu w meczu z gnieźnianami tym razem nie nawiązał do wspaniałego występu z 3 kolejki Nice PLŻ.
Jednak był on jedną z jaśniejszych postaci i gdyby nie taśma w swoim trzecim występie, jego dorobek mógłby być nieco bardziej okazały.
Kolejny fatalny występ zaliczyli juniorzy łódzkiego Orła. Oskar Polis i Sebastian Niedźwiedź ani razu nie ukończyli biegu. Polis po defkecie w drugim biegu musiał jeździć na drugim motocyklu, który nie był przystosowany do toru. Skończył z pięcioma defektami na koncie. Niewiele można powiedzieć też o postawie Sebastiana Niedźwiedzia, dla którego był to pierwszy start po kontuzji. Na torze pokazał się zaledwie dwa razy. Raz upadł, a raz nie ukończył biegu przez defekt. Znów w tej formacji można szukać przyczyn słabego wyniku. W ubiegłym sezonie Orzeł także zmagał się z podobnym problemem, gdy juniorzy zazwyczaj przegrywali rywalizację z młodzieżowcami przeciwnika.
Zawodnicy Orła Łódź mieli przed sobą bardzo trudne zadanie. Jednak wydawało się, że nie byli wystarczająco ambitni i oddali mecz bez walki. Trener Lech Kędziora będzie miał teraz bardzo trudne zadanie by podbudować morale swoich zawodników. Będzie musiał także pomyśleć nad tym, którzy zawodnicy zasługują na kolejną szansę. Przed łodzianami kolejny ciężki mecz. 17 maja zawitają do Bydgoszczy, gdzie znowu mogą dostać zimny prysznic.
Powodów do narzekań nie ma trener gospodarzy Jan Grabowski.
Bardzo dobrze spisała się para Australijczyków. Zwłaszcza Dakota North, który w stosunku do meczu z Polonią Bydgoszcz znacznie poprawił swój dorobek. Klasę pokazał Troy Batchelor, który z 13 punktami plus dwoma bonusowymi był obok Sebastiana Ułamka najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Troy jest także w czołówce najskuteczniejszych zawodników Nice PLŻ. Dotychczas zdobył 24 punkty w 11 biegach i ze średnią 2.364 punktu na bieg zajmuje 4 miejsce w tej klasyfikacji.
Swoją świetną dyspozycję potwierdził Sebastian Ułamek. Zdobył komplet punktów i przesunął się na 1 miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Były zawodnik GKM Grudziądz od początku sezonu prezentuje wyborną formę i pokazuje, że ten sezon może należeć do niego.
Kibice mogą być z postawy powracającego do składu Rafała Szombierskiego. Wychowanek RKM Rybnik znakomicie walczył na torze i wykorzystał swoją szansę powrotu do składu. Zdobył 6 punktów plus 3 bonusu, za każdym razem przyjeżdżając tylko za plecami swojego partnera. Tylko raz nie zdobył punktów, gdy wyścig pechowow zakończył upadkiem. Dobrze spisał się także Damian Baliński, który kolejny raz pokazał, że jest pewnym punktem swojego zespołu. Tym razem zakończył mecz z dziesięcioma punktami na koncie.
Nie zachwyciła formacja juniorska zespołu z Rybnika.
Kacper Woryna zdobył 5 punktów plus bonus w trzech startach, a Kamil Wieczorek - także w trzech startach zdobył zaledwie 3 punkty. Na bezradnych juniorów z Łodzi taka dyspozycja wystarczyła. Jednak przy lepiej dysponowanych młodzieżowcach przeciwnika może to nie wystarczyć.
Ten mecz nie stał na wysokim poziomie sportowym ze względu na fatalną postawę Orła Łódź.
Zawodnicy ŻKS ROW Rybnik doskonale wykorzystali niedyspozycję rywali i odbili sobie porażkę z Polonią Bydgoszcz.