Niels-Kristian Iversen ubiegły sezon zakończył już w sierpniu ze względu na groźną kontuzję kolana. Początek tego roku też nie był najlepszy dla Duńczyka, jednak teraz jego forma wygląda coraz lepiej. Reprezentant ?Kraju Hamleta? nie jest jednak wciąż w pełni zadowolony.
We wtorek dla Indianerny zdobył piętnaście punktów, co z pewnością samego Duńczyka, jak również jego fanów może napawać optymizmem. Sam Iversen nieco tonuje entuzjazm twierdząc, że przed nim wciąż wiele pracy.
- Jeśli mam być szczery, to moja forma jest bardzo niestabilna. Są momenty, że mam problem z samym z sobą, a za innym razem znowu nie jadą motocykle – komentował Iversen dla speedwaygp.com.
- Przez ostatnie tygodnie bardzo mocno nad wszystkim pracowaliśmy, by wyeliminować wszelkie niedociągnięcia w maszynach. Dopiero teraz powoli wszystko się porządkuje. Prawdopodobnie najgorsze występy już za mną. Mam taką nadzieję. To nigdy nie jest łatwe, kiedy wracasz po tak ciężkiej kontuzji – tłumaczył Duńczyk.
Do Mateja Zagara Duńczyk w klasyfikacji generalnej GP traci zaledwie punkt. Przed Tampere jest pozytywnie nastawiony.
- Myślę, że mogę tam wykręcić niezły rezultat. Będę o to walczył. Pragnę być w czołówce – skwitował Niels-Kristian Iversen.