Emil Sajfutdinow uważa, że należy raz przegrać, żeby później znowu móc wygrywać. - Trochę mieliśmy dzisiaj pod górkę, nie mieliśmy dzisiaj na tyle szczęścia żeby wygrać. Przegraliśmy, ale musimy dalej jechać i wygrywać. Trzeba było raz przegrać żeby później wygrywać. Cieszę się, że jechałem dzisiaj zawody u siebie na torze i że zdobyłem 13 punktów.
Rosjanin w niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentował się przed leszczyńską publicznością. - Bardzo dziękuje kibicom, że tak wspierali naszą drużynę. Nie przegraliśmy dużą ilością punktów i walczyliśmy do końca, straciliśmy dwa punkty i nie jest to zły wynik.
Emil Sajfutdinow trenował na torze im. Alfreda Smoczyka w czwartek i uważa, że tor podczas meczu był bardzo podobny do tego z treningu. - Tor był bardzo podobny do tego który był podczas treningu i mnie nie zaskoczył. Chłopacy mieli trochę problemów z dopasowaniem, ale dobrze, że się odbudowali i wrócili.
Losy spotkania pomiędzy Fogo Unią Leszno a KS Toruń toczyły się do ostatnich metrów piętnastej gonitwy, a w ostatnim wyścigu dnia o zwycięstwo w biegu walczyli Jason Doyle i Emil Sajfutdinow. -To było trudne zadanie, prowadziłem nawet ten bieg, Jason Doyle był szybszy ode mnie i mnie wyprzedził. Czasami tak się zdarza. Przyjechałem drugi, a gdybym był pierwszy to w meczu byłby remis.