Sobotni Turniej o Szablę Kmicica zgromadził na trybunach częstochowskiego stadionu ok. 4 tysięcy fanów czarnego sportu, co jest gorszym wynikiem niż podczas Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Okazało się, że w obsadzie sobotnich zawodów doszło do kilku zmian. W Częstochowie nie pojawili się Zbigniew Suchecki, Robert Miśkowiak, Nicklas Porsing i Karol Baran, których zastąpili Adrian Gomólski, Borys Miturski, Oskar Ajtner-Gollob i Łukasz Przedpełski. Podczas turnieju kibice zgromadzeni na trybunach częstochowskiej SGP Areny obejrzeli kilka ciekawych wyścigów. Już w 2. wyścigu kibice obejrzeli bardzo ciekawy wyścig, w którym Rafał Malczewski stoczył ciekawy pojedynek o zwycięstwo z Łukaszem Sówką i Mateuszem Szczepaniakiem. Późniejsze biegi również dostarczały sporo emocji, które opadły kiedy w Częstochowie zaczął padać deszcz.
Oprócz późniejszego szczęśliwego zwycięzcy Daniela Jeleniewskiego bardzo dobrze prezentowali się Mateusz Szczepaniak i Rune Holta, którzy podobnie jak "Jeleń" wywalczyli po 11 punktów. Wymieniona trójka miała zmierzyć się na torze w wyścigu 18. Niestety turniej został przerwany po 16. gonitiwe ze względu na padający deszcz oraz pogarszający się stan toru.
Postanowiono, że zwycięzcę wyłoni się w drodze losowania. Przed Jeleniewski, Holtą i Mateuszem Szczepaniakiem położono trzy kartki z numerami od 1 do 3, które oznaczały miejsca. Szczęście towarzyszyło zawodnikom MRGARDEN GKM-u Grudziądz, który wylosował kartkę z numerem "1". Podczas losowania "Rysiek" wyciągając kartkę z numerem "3" żartował, iż to on jest zwycięzcą ponieważ "zdobył" 3 punkty. Poza zwycięską trójką dobrze pojechali również zawodnicy ŻKS ROW-u Rybnik: Sebastian Ułamek i Rafał Szombierski, którzy z dorobkiem 10 i 9 punktów zajęli 4. i 5. miejsce.
W zawodach z bardzo dobrej strony zaprezentował się również Rafał Malczewski. Wychowanek częstochowskiego klubu, obecnie reprezentujący barwy MDM Komputery Dreire ŻKS Ostrovi Ostrów, wywalczył 7 punktów, wygrywając dwa wyścigi. W swoim drugim starcie "Komar" został wykluczony za spowodowanie upadku Oskara Polisa. Malczewskiemu urwał się hak przez co zmuszony był puścić gaz. Niestety zahaczył o niego Polis, który uderzył w dumachną bandę.
Niestety podczas zawodów doszło do jeszcze jednej niebezpiecznej sytuacji. W dwunastym wyścigu dnia na tor upadł Borys Miturski. Nowego zawodnika Orła Łódź postawiło na jednym z łuków, a jego motocykl jechał wporst w bandę. Na szczęście Miturski w odpowiednim momencie "zsiadł" z motocykla. Jednak wychowanek Włókniarza dość mocno uderzył plecami o tor. Miturski wystartował w następnym biegu, jednak odpuścił jazdę po 3 kółkach. Warto dodać, że do czasu wypadku Miturski prezentował się naprawdę dobrze i w dwóch pierwszych startach wywalczył 5 punktów.
Warto dodać, że nowym rekordzistą częstochowskiego toru został Mateusz Szczepaniak, który cztery okrążenia częstochowskiego toru pokonał w 65,94 sek. Wcześniejszym rekordzistą toru był Nicki Pedersen, który w 2008 roku osiągnął 61,85 sek.. Trzeba jednak zaznaczyć, że obecnie tor w Częstochowie liczy 359 metrów, a wcześniej było to 368 metrów.