W spotkaniu rozegranym na torze w Pile, miejscowa Polonia rozbiła krośnieński KSM 55:35. Dzięki temu zwycięstwu poloniści są jedyną niepokonaną drużyną na drugoligowym froncie. Wilki natomiast poniosły drugą porażkę w sezonie.
Przed tym spotkaniem trudno było wskazać faworyta. Obie ekipy dysponują bowiem wyrównanymi składami. Obie ekipy liczyły na komplet punktów. Niestety dla przyjezdnych rzeczywistość okazała się brutalna. A przypomnijmy, że dwie ostatnie wizyty KSM-u w Pile były dla nich niezwykle udane. Dwa lata temu zwycięstwo, a rok temu remis. Tym razem Polonia stanęła na wysokości zadania i nie dała najmniejszych szans rywalom.
Od początku meczu poloniści narzucili swój styl jazdy. Bardzo mocne uderzenie na początek za sprawą świetnego startu Rene Bacha, do którego na wyjściu z pierwszego wirażu dołączył Piotr Świst. Obaj zawodnicy klubu z Piły nie dali się dogonić Mariuszowi Fierlejowi oraz, jak się później okazało, mającemu bardzo słaby dzień, Tomaszowi Rempale. W biegu młodzieżowym atomowym startem popisał się Rafał Karczmarz. Dobrze spod taśmy wyszedł również Arkadiusz Pawlak, jednak wychowanek Polonii stracił na dystansie drugą lokatę na rzecz Kamila Wieczorka, który jechał w barwach KSM jako gość. Trzecia gonitwa, to popis Jespera Monberga. Duńczyk wystrzelił ze startu i mknął niezagrożony po trzy oczka. Na dystansie Marcin Rempała przedarł się na drugą pozycję. Na kolejnych miejscach do mety dojechali Patryk Dolny oraz Tomasz Chrzanowski. Pierwsza seria startów zakończyła się kolejnym podwójnym zwycięstwem Polonii. Tym razem za sprawą Rafała Karczmarza oraz Macieja Fajfera. Po czterech biegach wynik spotkania brzmiał 18:6.
Zanosiło się pogrom. Jak się okazało w dalszej części zawodów - tak też się stało. Choć trzeba zauważyć, że środkowy etap meczu był bardziej wyrównany. Wilki znalazły odpowiednie przełożenie i zaczęły nawiązywać walkę z gospodarzami. W biegach od szóstego, do ósmego padały wyniki 2:4, 3:3 oraz 2:4. Wynik spotkania natomiast brzmiał 30:18. Swoje biegi wygrali liderzy KSM-u, czyli Tobias Busch oraz Mariusz Fierlej. Niestety nie mieli oni zbyt dużego wsparcia w swoich kolegach z zespołu. Bieg dziewiąty, to znowu popis Polonii. Tym razem podwójną wygraną miejscowym zapewniła para Rene Bach - Piotr Świst.
Przy wyniku 38:22 goście zaczęli ratować się rezerwami taktycznymi. Niestety te nie przyniosły oczekiwanych efektów. Bieg trzynasty, to kolejna wygrana Polonii w stosunku 5:1. Tym razem świetną pracę na pierwszym łuku zrobił Patryk Dolny. Skorzystał na tym kapitan Polonii i gospodarze pomknęli po pięć oczek. Przed nominowanymi było 50:28 dla pilskiej drużyny. W biegu czternastym ponownie jechała para Dolny - Świst. Mało brakowało, by znowu przywieźli podwójną wygraną. Niestety na wyjściu z ostatniego wirażu wyniosło wychowanka Polonii i stracił on drugą lokatę. Ostatni bieg dnia, to wygrana gości 5:1. W pilskich szeregach doszło do rozluźnienia, co wykorzystali żużlowcy KSM-u. Do ostatnich metrów Jesper Monberg starał się gonić parę Wilków reprezentowaną przez Mariusza Fierleja i Tobiasa Buscha. Duńczykowi jednak zabrakło dystansu i minął linię mety na trzeciej pozycji. Defekt na pierwszym okrążeniu zanotował Rene Bach.
Z bardzo dobrej strony w barwach Polonii pokazali się debiutujący zawodnicy. Swoje przywiózł kapitan. Jak zwykle sporo oczek do dorobku zespołu dorzucili Patryk Dolny i Jesper Monberg. Na słowa pochwały zasługuje także Rafał Karczmarz, który zwyciężył swoje dwa biegi. W kolejnych dwóch nie zdobył punktów jednak sześć oczek, jak na juniora, to bardzo dobry występ. W zespole gości dobre zawody zaliczył Tobias Busch. Niemcowi zazwyczaj dobrze idzie na pilskim torze. Z dobrej strony pokazał się także Mariusz Fierlej, choć można mu zarzucić, że jeździł trochę w kratkę.
Ostatecznie Polonia Piła pokonała KSM Krosno 55:35 i powróciła tym samym na fotel lidera drugiej ligi. Kolejne spotkanie pilanie rozegrają 4 czerwca na torze w Gdańsku, gdzie rywalem będzie miejscowe Wybrzeże.
Polonia: 55
9. Piotr Świst (2*,1*,2*,2*,3) 10+4
10.Rene Bach (3,2,3,1,d) 9
11.Jesper Monberg (3,3,1*,3,1) 11+1
12.Patryk Dolny (1,2*,2,3,1) 9+1
13.Maciej Fajfer (2*,t,2,3) 7+1
14.Arkadiusz Pawlak (1,2,0) 3
15.Rafał Karczmarz (3,3,0,0) 6
KSM: 35
1. Mariusz Fierlej (1,1,3,0,2,3) 10
2. Tomasz Rempała (0,0,-,-,d) 0
3. Marcin Rempała (2,1,1,2,2) 8
4. Tomasz Chrzanowski (0,3,0,0) 3
5. Tobias Busch (1,3,1,3,1,2*) 11+1
6. Przemysław Portas (0,0,-) 0
7. Kamil Wieczorek (2,0,0,1*) 3+1
Bieg po biegu:
1. Bach, Świst, Fierlej, T. Rempała 5:1
2. Karczmarz, Wieczorek, Pawlak, Portas 4:2 (9:3)
3. Monberg, M. Rempała, Dolny, Chrzanowski 4:2 (13:5)
4. Karczmarz, Fajfer, Busch, Wieczorek 5:1 (18:6)
5. Monberg, Dolny, Fierlej, T. Rempała 5:1 (23:7)
6. Chrzanowski, Pawlak, M. Rempała, Karczmarz 2:4 (25:11)
7. Busch, Bach, Świst, Portas 3:3 (28:14)
8. Fierlej, Fajfer, Busch, Karczmarz 2:4 (30:18)
9. Bach, Świst, M. Rempała, Chrzanowski 5:1 (35:19)
10.Busch, Dolny, Monberg, Wieczorek 3:3 (38:22)
11.Fajfer, M. Rempała, Bach, Fierlej 4:2 (42:24)
12.Monberg, Fierlej, Wieczorek, Pawlak 3:3 (45:27)
13.Dolny, Świst, Busch, Chrzanowski 5:1 (50:28)
14.Świst, M. Rempała, Dolny, T. Rempała (d) 4:2 (54:30)
15.Fierlej, Busch, Monberg, Bach (d) 1:5 (55:35)
Marcin Grabski (za: inf. własna)