Tobiasza Musielaka cieszy wynik zespołu, ale zdaję sobie sprawę, że jego wynik nie był imponujący. Przyczyną nienajlepszego występu Musielaka w Zielonej Górze mogła być mała liczba startów po kontuzji, zawodnik treningi wznowił dopiero w piątek. - Cieszymy się z okazałego zwycięstwa na trudnym terenie - wygrana drużyny jest najważniejsza, ale mój indywidualny występ był kiepski... Nie czuję się jeszcze na 100% pewnie na motorze, ale trzeba jechać. Jutro Anglia, we wtorek Szwecja, więc na czwartek powinienem być już rozjeżdżony po kontuzji. Bardzo dziękuję licznej grupie kibiców z Leszna - byliście bardzo głośni, czuliśmy wsparcie w parkingu.Szkoda, że przez remont stadionu nie będziecie mogli być z nami w tak licznej grupie we Wrocławiu –napisał na facebooku Musielak.