Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Okiem kibica: Starcie mistrzów w Motali
 28.06.2015 10:40
Niniejszy artykuł jest reakcją na dość skandaliczną sytuację, która miała miejsce w lidze szwedzkiej podczas spotkania Piraterna Motala - Dackarna Malilla, kiedy to Greg Hancock został zaatakowany przez Nickiego Pedersena w biegu piętnastym. Chwilę później Amerykanin wstał i postanowił wymierzył rywalowi "sprawiedliwość"
 
Podczas wtorkowego meczu Elitserien między Piraterną Motala a Dackarną Malilla, Nicki Pedersen spowodował upadek Grega Hancocka. Amerykanin wstał z toru, udał się w stronę Duńczyka, następnie rzucił się na niego i zwalił z motocykla. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery telewizyjne. Nie trzeba było długo czekać na reakcję żużlowego środowiska.
 
Sytuacja ta wywołała burzę w żużlowym środowisku. Po akcji w Piraternie, wielu zawodników i kibiców stanęło murem za Hancockiem - wśród tych pierwszych szczególnie Tai Woffinden, Chris Holder oraz Darcy Ward, którzy w przeszłości również mieli spięcia z Duńczykiem.
 
 
Na Grega Hancocka została nałożona kara w wysokości pięciu tysięcy szwedzkich koron. Jest to najbardziej surowa kara, jaką może dostać zawodnik w lidze szwedzkiej. Jednak wielu ludzi, domagała się większej kary dla trzykrotnego mistrza świata. Amerykanin wykazał się brakiem profesjonalizmu; mimo wszystko nie powinien tak agresywnie się zachowywać.
 
"Herbie" to zawodnik jeden z najbardziej szanowanych żużlowców na świecie. Ma opinię człowieka, który nie skrzywdziłby nawet muchy, rzadko więc zdarza się o nim, aby ktoś miał złe zdanie. Po zajściu Hancock wydał oświadczenie w którym przyznaje, że podczas tego zdarzenia puściły mu nerwy. Przeprasza także kibiców oraz sponsorów, ale i podkreśla, że zachowanie Pedersena uznaje za zagranie poniżej wszelkiej krytyki. 
 
 
Wielokrotnie miałem możliwość rozmawiać z "Powerem" osobiście. Na tej podstawie mogę bez wahania stwierdzić, że Nicki Pedersen to ambitny człowiek oraz bardzo miły facet. Trzeba przyznać jego: gdy zakłada kask, nie myśli o niczym innym niż zwycięstwie. Owszem - Duńczyk to indywidualista i na torze jeździ dość agresywnie, ale jestem pewny że nigdy celowo nie zrobiłby nikomu krzywdy!
 
 
Wielu ekspertów twierdzi, że takich sytuacji jest mnóstwo. To jest żużel, ściganie dorosłych facetów na motocyklach z ogromną prędkością, które nie mają hamulców. Jednak żużlowcy na takim poziomie się szanują, ale takie wydarzenia są w żużlu nieuniknione. Jeżeli sięgnąć pamięcią w historię wielkich mistrzów speedwaya, prędko przekonamy się, że konflikty między gwiazdami były w zasadzie rzeczą codzienną.
 
 
Nicki Pedersen to człowiek z wielkimi ambicjami, nigdy nie schodzi z pewnego poziomu sportowego. Jeśli chodzi o organizację teamu, startów i współpracę z klubami jest jednym z największych profesjonalistów, o czym już wspomniałem. To też warto podkreślić dokonując jego oceny. Każdy ma prawo do wypowiedzenia się na ten temat i trzymania jednej ze stron i każdą z nich trzeba dokładnie wysłuchać, a nie rzucać od razu wulgaryzmami. 
Podobał Ci się ten artykuł?
Daj plusa autorowi, by zwiększyć jego szanse na nagrodę!
Aktualna ocena: 0
Rafał Barłowski (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
10 lat temu
Gdzie się Nicki nie pojawi tam gwiżdżą, ostatnio w Toruniu i Tarnowie i dobrze! Ciekawe kiedy zaczną gwizdać w Lesznie? He he!
  Lubię
  Nie lubię
+4
© 2002-2024 Zuzelend.com