Grzegorz Zengota na łamach oficjalnej strony klubu z Leszna przyznaje, że kluczowy był bieg z gorzowianami, którzy byli największymi rywalami Fogo Unii w zmaganiach Mistrzostw Polski Par Klubowych - Dobrze się stało, że finał został rozegrany. Zawody już raz były przekładane i miały się odbyć dużo wcześniej. Dziś, mimo panujących warunków, turniej udało się odjechać. Wyniki są zaliczone, a my cieszymy się ze złotych medali. To zwycięstwo na pewno nie przyszło nam gładko, bo musieliśmy się napocić, by pozostawić w walce swoich rywali. Szczególnie ciężko było w ostatnim wyścigu z duetem Stali. To oni byli dzisiaj naszym największym rywalem na torze. Na szczęście, udało nam się przywieźć 4:2, no i złoto zawisło na naszych szyjach.
Wychowanek SPAR Falubazu Zielona Góra, że takie zawody były dobrym sprawdzianem przed niedzielnym meczem z PGE Stalą Rzeszów, chociaż spodziewa się, że podczas spotkania ligowego tor będzie przygotowany inaczej - Takie ściganie na pewno było potrzebne. Na Smoku nie jeździliśmy już od dłuższego czasu, dlatego te dwa wyścigi były dla mnie na pewno przydatne. Wiadomo, mecz ligowy to jest mecz ligowy, zawsze jest nieco inaczej. Z pewnością warunki też będą inne niż dzisiaj, ale myślę, że dobrze, iż te zawody się odbyły. Fajnie było tutaj pojeździć po miesięcznej przerwie. Do meczu z Rzeszowem na pewno będziemy się jeszcze przygotowywać, choćby podczas piątkowego treningu.