Pierwszy rezerwowy w SGP, występuje w cyklu jako zastępca za kontuzjowanego Jarosława Hampela, sprawił, że wypełniona CASA Arena oszalała, gdy ukończył zawody na pierwszym miejscu, przed Matejem Zagarem i rodakiem Michaelem Jepsenem Jensenem.
Lider mistrzostw świata Tai Woffinden został wykluczony z finału za spowodowanie upadku Petera Kildemanda. Brytyjczyk powiększył przewagę z 9 do 13 punktów nad Nickim Pedersenem, ale noc należała do Kildemanda.
Dwudziestosześcio latek leżał na torze 3 razy. Był wykluczony za upadek w biegu 12. Kildemand był także zamieszany w kraksę w biegu 18, w której ucierpieli także Matej Zagar i Nicki Pedersen. Wszyscy zawodnicy zostali dopuszczeni do powtórki.
Peter miał korzyść z kolejnej dezycji sędziego Jima Lawrance'a w finale. Kildemand jest zadowolony, że jego sprzęt przeszedł przez te trudne zawody i niezapomniany wynik.
Zawodnik urodzony w Odense powiedział: Jest idealnie. To była ciężka noc. Musiałem kilka razy podnosić się z toru i zachowywać się fair wobec chłopaków w parku maszyn. Postawili moje motocykle na nogi za każdym razem i to była dla nich ciężka praca.
Motocykle były coraz bardziej zniszczone za każdym razem, gdy upadałem na tor, więc to była świetna praca z ich strony.
Kiedy przejechałem linię mety i wygrałem, to czas się zatrzymał na kilka sekund. Jestem po prostu szczęśliwy.
Za każdym razem, gdy rywalizuję w GP, chcę wygrać. Teraz chcę, by to uczucie pojawiało się częściej.
Jest niesamowicie. To była ciężka noc i nie wszystko szło tak, jak sobie zakładałem , ale jestem szczęśliwy, że wygrałem. Był to mój pierwszy występ w Horsens. Stadion jest niesamowity i chłopaki zrobili dobrą robotę.
Kildemand z szacunkiem odnosi się do Woffindena, który zachował się bardzo uczciwie i dodał mu kilka słów zachęty po tym, jak został wykluczony z finału.
Peter powiedział: Zawsze jest ciężko i szczerze, Tai był bardzo w porządku. Przyszedł do mnie i dał mi kilka wskazówek jak jeździć na tym torze i to zadziałało.