Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Przedpełski i Zmarzlik górą w Lublinie - relacja z 2. finału IMŚJ w Lublinie
 15.08.2015 21:28
Rozegrany w sobotę na torze 2. finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów wygrał Paweł Przedpełski przed Bartoszem Zmarzlikiem. Trzecie miejsce wywalczył reprezentant Łotwy, Andrzej Lebiediew.
Zawody żużlowe rangi mistrzowskiej na szczeblu międzynarodowym goszczą w Lublinie bardzo rzadko. Nie dziwi zatem fakt, że do organizacji i promocji tej imprezy organizatorzy podeszli do organizacji z bardzo dużym, jak na drugoligowe standarty, rozmachem. Na mieście pojawiły się licznie rozwieszane billboardy, nie brakowało także reklam w komunikacji miejskiej oraz lokalnych mediach, uruchomiono również sprzedaż biletów przez Internet - a wszystko po to, by 15 sierpnia przyciągnąć na trybuny jak największą liczbę kibiców. Działacze KMŻ Motoru Lublin mieli bardzo duże nadzieje na sukces frekwencyjny i duże wpływy z biletów. Nie jest tajemnicą, że lubelski klub przeżywa obecnie kłopoty finansowe, a organizacja zawodów rangi mistrzowskiej miała przynieść spory zastrzyk gotówki do budżetu.
 
Na gorąco po zawodach można powiedzieć, że plan ten raczej nie udał się w pełni. Przyczyn można wskazać kilka. Pierwszy to pogoda - na to, by w 30 - stopniowym upale podziwiać zmagania żużlowców, zdecydowało się jedynie ok. 2 000 osób. Wpływ na to niewątpliwie miała także godzina rozegrania zawodów, jako że godzina 16:00 to pora największego upału w ciągu dnia. Na rozpoczęcie imprezy o tej godzinie zdecydowano się jednak niejako z konieczności, gdyż tego samego dnia wieczorem odbywała się transmitowana w telewizji runda SEC w Kumli. Chcąc uniknąć kolizji, rozpoczęcie lubelskich zawodów przesunięto na wcześniejszą. Nie bez znaczenia jest także fakt, że w tym samym czasie co finał IMŚJ w Lublinie odbywał się duży miejski festiwal.
 
Głównymi faworytami do zwycięstwa w 2. finale IMŚJ byli przewodzący klasyfikacji generalnej Bartosz Zmarzlik oraz Duńczyk Mikkel Michelsen. Ostatecznie Zmarzlik zajął drugą pozycję. Zawodnik Stali Gorzów jechał na lubelskim owalu bezbłędnie, jednak szans na triumf pozbawiło go wykluczenie, które otrzymał z biegu 18 za spowodowanie upadku Andersa Thomsena. Dzięki temu pierwsze miejsce zajął inny z Polaków, Paweł Przedpełski, który w całych zawodach stracił jedynie jeden punkt. Zdobywcę trzeciego miejsca wyłonić musiał bieg dodatkowy, gdyż po 20 biegach dwaj zawodnicy, Andrzej Lebiediw i Anders Thomsen, mieli równą liczbę punktów. W dogrywce lepszy okazał się Lebiediew.
 
Mimo ciekawej obsady, emocji na torze było raczej niewiele, gdyż przy tak dużym upale suchy, wąski tor w Lublinie nie umożliwiał zbyt wiele walki. Zwycięzca przeważnie wyłaniał się na pierwszym łuku, a resztę wyścigu zawodnicy jechali gęsiego. Trochę emocji mimo wszystko 
było - w biegu 11 jadący na pewnym prowadzeniu Mikkel Michelsen został w końcu wyprzedzony przez Wiktora Kułakowa, a następnie przez swojego rodaka Mikkela Becha. I tak, pomimo że przez dwa okrążenia Duńczyk wiózł trzy oczka, ostatecznie nawet nie ukończył biegu, gdyż upadł na pierwszym łuku ostatniego okrążenia. Na szczęście nic mu się nie stało i wstał o własnych siłach.
 
Dzięki dobremu występowi w Lublinie i słabości głównego konkurenta, Bartosz Zmarzlik znacznie wzmocnił swoją pozycję w wyścigu o tytuł najlepszego młodzieżowca świata i na trzecią, ostatnią odsłonę zmagań o tytuł, która odbędzie się 19 września w czeskich Pardubicach, pojedzie jako lider klasyfikacji generalnej. Dzięki wygranej w Lublinie, do czołówki znacznie zbliżył się także Paweł Przedpełski. Polscy zawodnicy mogą zatem mówić o sukcesie. Nieco mniej powodów do zadowolenia mają natomiast gospodarze zawodów. Brak oczekiwanego sukcesu frekwencyjnego oznacza, że sytuacja finansowa lubelskiego klubu nadal pozostaje niepewna.
Tomasz Jastrzębski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com