Chris Holder (kapitan KS Toruń) – Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz i cieszę się, że udało nam się wrócić do walki w trakcie.Na koniec 5:1, wynik był ciągle bliski. Tak to wyglądało już do końca zawodów.
Robert Kempiński (trener MRGARDEN GKM Grudziądz) – Cieszymy się, że wygraliśmy z Toruniem, bo bez tej wygranej moglibyśmy się już pakować, a do Zielonej Góry moglibyśmy jechać, aby pojeździć a nie się ścigać i nic by nam to nie dało. Ale dziś zostaliśmy my, Gorzów i Rzeszów, nie wiadomo jeszcze kto spadnie tak do końca. Chcę podziękować zawodnikom z Torunia, trenerowi ale także moim zawodnikom za to, że nie był to mecz do jednej bramki. W środku zawodów było nawet blisko remisu. Ustawiłem tak skład z kierownikiem drużyny, bo myśleliśmy, że w czternastym biegu sprawimy, że będzie po meczu, ale nie udało się. Buczek z Rafałem musieli udowodnić to, i wygrać 5:1, wygraliśmy i się cieszę, że jedziemy do Zielonej Góry o byt w Ekstralidze.
Rafał Okoniewski (zawodnik MRGARDEN GKM Grudziądz) – Cóż można powiedzieć więcej, uważam jak moi przedmówcy. Ciężkie spotkanie dla nas, mecz wyrownany, zespół z Torunia jest dobrą drużyną i wiedzieliśmy o tym, że łatwo skóry nie odda, będzie walczyć i tak też było. Mecz wyrównany do końca, wygrany i dobrze, bo potrzeba nam punktów. Istnieje szansa utrzymania się. W Zielonce nie będzie łatwo, jednak jesteśmy pełni wiary. Póki jedziemy to będziemy walczyć o zadowolenie kibiców.