Sławomir Dudek (Spar Falubaz Zielona Góra): Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, bo niestety tak samo denerwowałem się przed tym meczem jak cały sezon przed innymi. Dało nam to utrzymanie na piątym miejscu, z którego niestety osobiście nie jestem zadowolony jak pewnie cała część tej drużyny i klubu. Kiedyś pewnie trzeba też posmakować tę, no nie wiem, chyba goryczkę - w naszym przypadku, można powiedzieć, porażki. Będziemy wiedzieć, że lepiej jednak bić się o lepsze cele. No a sezon, jaki był... Niestety, dzisiaj jeszcze na koniec to, co się stało w 15. biegu, to chyba było podsumowanie całego naszego sezonu. Więcej nie wiem co powiedzieć. Wnioski wyciągnijcie sobie wszyscy sami.
Patryk Dudek (Spar Falubaz Zielona Góra): Na pewno mogę być z siebie zadowolony. Szkoda, że to był ostatni mecz, bo jak widać, na razie się rozkręcam. Jestem zadowolony chociaż z tego, że jeszcze mój sezon się nie zakończył, gdzieś tam się rozkręca, w cudzysłowiu oczywiście, bo parę turnei jeszcze zostało. Cel dzisiaj osiągnęliśmy i się utrzymaliśmy - na pewno szkoda tego, tak jak tata wspomniał, że jednak ten pech gdzieś w tej drużynie był, patrząc przez pryzmat ostatniego biegu, gdzie Darcy się wywrócił - ja go ominąłem, na całe szczęście, bo mogło być tragicznie.