Brytyjski był ponownie w dobrej formie podczas GP w Gorzowie w ubiegłą sobotę. Finałowy bieg ukończył na trzecim miejscu, ale był najlepiej punktującym zawodnikiem, bo zdobył 18 oczek na 21 możliwych. Na cztery rundy do końca urodzony w Scunthorpe żużlowiec jest bliski zdobycia drugiego tytułu w ciągu ostatnich 3 lat.
Tai powiedział: Wciąż przede mną jest wiele pracy i niczego nie zakładam.
Oczywiście jestem na dobrej pozycji, wolę być tam, gdzie jestem teraz, niż tam, gdzie są moi rywale, ale niczego nie skończyłem i wiemy, że w tym sporcie wszystko może się zdarzyć.
Muszę tylko utrzymać, to co wypracowałem i zdobywać punkty przy każdej możliwej okazji. Wiem, że to brzmi jakbym się powtarzał, ale to jest bardzo proste.
Zostały 4 rundy, to 84 punkty do zdobycia, więc nic nie jest rozstrzygnięte, jeszcze do tego daleko. Jestem skoncentrowany i już patrzę na kolejny turniej.
Oczywiście byłem zadowolony z mojego startu w Gorzowie. Miałem silnik, o którym wiedziałem, że dobrze tam pracuje i to było naszą przewagą.
Peter Johns robi dobrą pracę z moimi silnikami i chcę mu za to podziękować. Mam nadzieję, że będę kontynuował zdobywanie dużej ilości punktów.
Woffinden dorastał w pobliżu Perth, w zachodniej Australii i jako mistrza świata przygotowuje się, by być ukoronowanym podczas GP w Melbourne, które odbędzie się 24 października. 25-latek chciałby zdobyć odpowiednią ilość punktów i sprawić, by ta noc była niezapomniana dla jego przyjaciół i fanów z Australii.
Woffinden powiedział: Muszę dalej pracować ciężko i zdobywać punkty. Ostatnia runda w Australii będzie specjalną nocą i jestem pewny, że będzie tam wielu fanów. Byłoby fajnie, gdybyśmy przybliżyli się jak najbardziej do tytułu zanim tam pojedziemy.
Woffinden przyznaje, że był poruszony przez sposób, w jaki wszyscy na stadionie im. Edwarda Jancarza oddali hołd Darcy'emu Wardowi.
Tai powiedział: Było mnóstwo wsparcia dla Darcy'ego, co było wspaniałe, wielkie podziękowania dla wszystkich polskich fanów. Kiedy skandowali "quot;Darcy Ward, Darcy Ward" było niesamowicie, to pokazuje, jak wielką miłością jest darzony w Polsce.
Wielu ludzi się za niego modli i życzy mu jak najlepiej. Mam tylko nadzieję, że będzie w stanie szybko się wyleczyć i prowadzić normalne życie. Takie rzeczy się zdarzają w tym sporcie. Wszystko co możemy zrobić, to zjednoczyć się z nim i go wspierać.