Iversen przyznaje, że podium wymyka się z jego rąk:
"Czołowa trójka ucieka i ucieka. Nie wierzę, że mógłbym cokolwiek tam zdziałać. Różnica jest coraz większa, a chłopaki z przodu wcale nie zwalniają. Mam nadzieję jednak zaliczyć parę finałów do końca sezonu. Będzie to jednak bardzo trudne zadanie na tym etapie sezonu."
Niels Kristian Iversen był bardzo bliski awansu do finału GP Słowenii, w Krsko. Na przedostatnim okrążeniu dał się jednak minąć Taiowi Woffindenowi:
"Zrobiłem co mogłem. Tak naprawdę przegrałem ten wyścig na pierwszym łuku. Miałem dobre pole, ale nie zdołałem zamknąć Nickiego przy krawężniku."
Duńczyk przyznaje jednak, że jest w miarę zadowolony z zawodów i ich przebiegu:
" Tak to właśnie jest., były jakieś korekty w sobotę, moje maszyny są coraz lepsze. Prędkość była w porządku i zgarnąłem parę punktów. Muszę jeszcze więcej pracować, podnoszę głowę do góry i następnym razem mieć więcej zaufania do siebie."