Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Przemysław Pawlicki: Złoto jest wynikiem pracy przez cały sezon
 01.10.2015 18:40
Przemysław Pawlicki zdobył z Fogo Unią Leszno swój pierwszy złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Był jednym z równo punktujących zawodników.
Przemysław Pawlicki był jednym z zawodników "Byków", który równo punktował przez cały sezon. Oczywiście zdarzyły się pojedyncze wpadki, ale w kolejnych zawodach poprawiał się i zdobywał więcej punktów. Był cichym bohaterem leszczynian, po słabym sezonie 2014 kiedy był kapitanem fani skazywali go na ławkę rezerwową w obecnym sezonie. Jednak Pawlicki pokazał na co go stać i wywalczył stałe miejsce w składzie.  Po zakończonym meczu finałowym Przemo powiedział na gorąco - Złoto jest wynikiem pracy przez cały sezon, jednak to walka w play-offach była najważniejsza. Fajnie cieszymy się z tego, że wygraliśmy ligę, a to był cel postawiony przed sezonem. Świetnie, jesteśmy super zadowoleni. Nie mogę być zadowolony z dzisiejszego meczu, ale teraz zapominam o tym. - powiedział starszy z klanu Pawlickich - Teraz będziemy robić wszystko, aby przygotować się do sezonu 2016 oraz nad poprawieniem jazdy. Chcemy zdobywać lepsze wyniki, ale teraz świętujemy.  
 
 
Dzięki zaliczce punktów z Częstochowy, leszczynianie podeszli do meczu ze spokojną głową. Koncentrowali się na obronie zaliczki, dzięki temu wygrali finał. Betard Sparta Wrocław stawiał bardzo duży opór, a biegi, które jechali zawodnicy dawały mnóstwo emocji, było bardzo dużo efektownych wyścigów. - Mecz z Częstochowy przyczynił się też bardzo do sukcesu. Tam pojechaliśmy i wygraliśmy na wyjeździe i to nas trochę umocniło. W Lesznie pojechaliśmy z lżejszymi głowami, a wrocławianie pokazali bardzo dobrą jazdę.  
 
 
Podczas niedzielnego meczu na stadionie imienia Alfreda Smoczyka w Lesznie zasiadło blisko 20 000 osób. Chociaż bilety były drogie to pieniądze na pewno się nie zmarnowały.   -Tak jak wspominałem finał godny obejrzenia dla wszystkich, bo naprawdę było dużo ścigania. Był stres, nerwy wiec oby takich meczy było więcej. Leszczyńscy kibice podczas finału byli ósmym zawodnikiem zespołu. Wszyscy kibice się cieszą, a my bardzo dziękujemy za tak liczne przybycie i obecność przez cały sezon. - zakończył Pawlicki 
 
Weronika Pizoń (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (4)
10 lat temu
Konto usunięte
brawo za ambicje Przemek, takich zawodników potrzeba... ale w przypadku awansu do GP potrzeba byłoby jeszcze sporo pracy żeby tam zaistnieć więc życzę super sezonu 2016 i awansu do GP 2017
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Przemo pozbieraj się /;w końcu do kupy masz na to trochę czasu
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
wazne aby to powtarzac bez konca ku radosci zawistnych cieniasuw
  Lubię
  Nie lubię
-1
10 lat temu
Konto usunięte
Chodzą ploty,że Pawliccy kłócą się o Many w Lesznie i są bardzo blisko przejścia do Torunia gdzie jak wszyscy wiemy nadchodzi Monster z zawodnikiem o tajemniczym imieniu Gdyby, i z nową nazwą:KS Flying Monster Toruń.Więc wszyscy w Pampersach w Lesznie:)
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -4
© 2002-2024 Zuzelend.com