W rewanżowym spotkaniu barażowym, którego stawką było miejsce w Nice PLŻ w kolejnym sezonie, lepsi okazali się żużlowcy Startu Gniezno, którzy pokonali pilską Polonię 55:35. W pierwszym meczu rozegranym przed tygodniem zwyciężyli pilanie w stosunku 50:39. Zatem w dwumeczu górą byli gnieźnianie i tym samym obronili pierwszą ligę dla Startu.
Jedenaście punktów - z taką zaliczką pilanie wyruszali do pierwszej stolicy Polski. Wydawało się, że może to być strata, której gnieźnianie nie zdołają odrobić. Żużlowcy Polonii byli niesamowicie zmobilizowani przed spotkaniem. Widać było, że czują szansę, jakiej dawno nie mieli. Natomiast zawodnicy Startu podeszli do rywalizacji spokojniejsi. Byli dość pewni siebie, choć nie ukrywali, że muszą dać z siebie wszystko, by wyjść zwycięsko w dwumeczu. Podczas spotkania widać było, że gospodarze to jednak zespół z pierwszej ligi. Po mistrzowsku rozegrali te zawody, odrabiając z nawiązką stratę z Piły. Ostatecznie zwyciężyli w rywalizacji barażowej 94:85.
Mecz jednak zaczął się idealnie dla Polonii. W pierwszym biegu, po kapitalnym starcie i rozegraniu pierwszego łuku, zwyciężył Patryk Dolny. Za nim do mety dojechał Norbert Kościuch, Jesper Monberg oraz Adrian Gomólski. Było 4:2 dla pilan i przewaga nad Startem zaczęła rosnąć. Miejscowi jednak szybko odrobili straty z meczu rewanżowego. W biegu młodzieżowym pokonali pilan 4:2 i był remis. Zwycięstwo biegowe zapewnił im duet Michał Piosicki - Dawid Wawrzyniak, których przedzielił Mike Trzensiok. Niestety z nawierzchnią toru zapoznał się Arkadiusz Pawlak. Trzeci bieg, to taśma w wykonaniu Jacoba Thorssella. Szwed nie wytrzymał emocji i został wykluczony. Warto wspomnieć, że w kolejnych czterech swoich biegach, Thorssell za każdym razem zwyciężał. W powtórce biegu trzeciego doszło do karambolu. Źle jadącego Michała Piosickiego, który jechał w miejsce Thorssella, postawiło na szczycie łuku i z całym impetem wjechał w niego Piotr Świst. Obaj upadli i długo się nie podnosili. Na szczęście po kilku minutach okazało się, że mogą udać się do parku maszyn. Junior Startu jednak już więcej na torze się nie pojawił. W powtórce padł remis 3:3, za sprawą wygranej Zbigniewa Sucheckiego. Za jego plecami do mety dotarli Rasmus Jensen oraz kapitan Polonii. W czwartym biegu najlepszy okazał się Bjarne Pedersen, który wyprzedził Rene Bacha, Dawida Wawrzyniaka oraz Arka Pawlaka. Po pierwszej serii startów wynik na tablicy, to 13:11.
Trzy kolejne biegi, to najpierw podwójna wygrana pary Thorssell - Suchecki, która pokonała Monberga i Dolnego. Następnie kapitalną jazdę pokazali pilanie. Idealny start zaliczył Rasmus Jensen, do którego dołączył Piotr Świst. Obaj Poloniście pognali do mety zostawiając za swoimi plecami Bjarne Pedersena. W kolejnym biegu ponownie gospodarze wygrali podwójnie. Tym razem najlepszy okazał się Norbert Kościuch, za nim do mety dotarli Adrian Gomólski, Rene Bach oraz Mike Trzenisok. Wynik spotkania brzmiał 24:18. Kolejne trzy biegi były decydujące dla losów tego dwumeczu. Najpierw 4:2, następnie dwa razy w stosunku 5:1 wygrali gospodarze i zrobiło się 38:22 dla Startu. Wtedy pilanie wiedzieli już, że będzie bardzo ciężko zatrzymać rozpędzonych gnieźnian. W biegu jedenastym była ogromna szansa na zniwelowanie przewagi Startu. Para Patryk Dolny - Piotr Świst jechała na podwójnym prowadzeniu, jednak kapitan Polonii upadł nieatakowany przez nikogo. Twisty szybko podniósł się z toru i dojechał do mety na końcu stawki. Bieg zakończył się remisem 3:3. Kolejny bieg, to ponownie remis. Następnie dwa zwycięstwa 4:2 gospodarzy i wynik dwumeczu był już rozstrzygnięty. Nie pomogła nawet rezerwa taktyczna w czternastym biegu dnia. Ostatni bieg sezonu zakończył się remisem po tym, jak pierwszy linię mety przekroczył Patryk Dolny, za nim dojechali Zbigniew Suchecki, Bjarne Pedersen oraz Rasmus Jensen. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 55:35.
Gnieźnianie zasłużyli sobie tym meczem na utrzymanie pierwszej ligi, choć ich postawa w całym sezonie nie była imponująca, to w decydującym momencie nie zawiedli. Pilanie natomiast mieli tylko dwa argumenty przemawiąjące za tym, że to im należy się wyższa liga. Patryk Dolny odjechał kapitalny mecz szkoda, że nie miał wsparcie w kolegach, Jedynie Rasmus Jensen próbował dotrzymać kroku wychowankowi Polonii. W zespole Startu wszyscy pojechali równo i to było kluczem do końcowego sukcesu. Start w dwumeczu lepszy od Polonii i to gnieźnianie w przyszłym sezonie pojadą w Nice PLŻ.
Start Gniezno: 55
9. Norbert Kościuch (2,3,2*,1,1) 9+1
10.Adrian Gomólski (0,2*,3,1) 6+1
11.Zbigniew Suchecki (3,2*,2*,3,2) 12+2
12.Jacob Thorssell (t,3,3,3,3) 12
13.Bjarne Pedersen (3,1,3,2,1*) 10+1
14.Michał Piosicki (3,w,w,w) 3
15.Dawid Wawrzyniak (1,1,1) 3
Polonia Piła: 35
1. Jesper Monberg (1,1,0,-,-) 2
2. Patryk Dolny (3,0,2,3,2,3) 13
3. Piotr Świst (1,2*,0,u,0) 3+1
4. Rasmus Jensen (2,3,1,2,2,0) 10
5. Rene Bach (2,1,0,0) 3
6. Mike Trzensiok (2,0,1,1) 4
7. Arkadiusz Pawlak (u,0,-) 0
Bieg po biegu:
1. Dolny, Kościuch, Monberg, Gomólski 2:4
2. Piosicki, Trzensiok, Wawrzyniak, Pawlak (u) 4:2 (6:6)
3. Suchecki, Jensen, Świst, Thorssell (t) (Piosicki - w) 3:3 (9:9)
4. Pedersen, Bach, Wawrzyniak, Pawlak 4:2 (13:11)
5. Thorssell, Suchecki, Monberg, Dolny 5:1 (18:12)
6. Jensen, Świst, Pedersen, Piosicki (w) 1:5 (19:17)
7. Kościuch, Gomólski, Bach, Trzensiok 5:1 (24:18)
8. Pedersen, Dolny, Wawrzyniak, Monberg 4:2 (28:20)
9. Gomólski, Kościuch, Jensen, Świst 5:1 (33:21)
10.Thorssell, Suchecki, Trzensiok, Bach 5:1 (38:22)
11.Dolny, Pedersen, Gomólski, Świst 3:3 (41:25)
12.Suchecki, Jensen, Trzensiok, Piosicki (w) 3:3 (44:28)
13.Thorssell, Jensen, Kościuch, Bach 4:2 (48:30)
14.Thorssell, Dolny, Kościuch, Świst 4:2 (52:32)
15.Dolny, Suchecki, Pedersen, Jensen 3:3 (55:35)
Marcin Grabski (za: inf. własna)