Karę wysokiej grzywny i zakazu stadionowego poniosą dwaj kibice, którzy brali udział w zamieszkach podczas półfinału play-off pomiędzy Fogo Unią Leszno, a KS Toruń.
Do starcia pomiędzy kibicami z Leszna i Torunia doszło 13 wrześniapodczas meczu rewanżowego fazy play-off. Wszystko to zaczęło się od wyzwisk, a potem w ruch poszły krzesła i butelki. W kierunku sektora gości poleciała również gaśnica. Nieunikniona była interwencja służb porządkowych i policji. Doszło do szarpaniny między kibicami, a ochroniarzami.
Zatrzymano wtedy dwie osoby. 35-letniemu mieszkańcowi Torunia
śledczy postanowili dać zarzut naruszenia nietykalności cielesnej pracownika ochrony, a kolejnemu z kibiców z Torunia zarzucono nawoływanie i prowokowanie kibiców do zachowania zagrażającego innym osobom. Ten drugi pełnił funkcję tzw. ?gniazdowego?.
Po czternastym wyścigu policjanci zatrzymali także kibica z powiatu wolsztyńskiego, który zbyt entuzjastycznie świętował awans do finału leszczyńskiej Unii. Wbiegł on na tor i murawę naruszając ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych.
W październiku zatrzymano następną osobę, która brała udział w stadionowej sprzeczce. - Po wnikliwej analizie zapisów monitoringu policjanci ustalili i zatrzymali 33-letniego mieszkańca Leszna, który rzucił gaśnicą w kierunku kibiców drużyny KS Toruń. Usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia osób przebywających w sektorze gości oraz zarzut naruszenia nietykalności cielesnej pracownika ochrony - powiedziała Monika Żymełka, rzecznik KMP w Lesznie.
Dwóch fanatyków stanęło już przed sądem. 35-latek z Torunia ma do zapłaty grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych, 30-latek z powiatu wolsztyńskiego również usłyszał karę grzywny. Obaj w ciągu najbliższych trzech lat mają zakaz wstępu na imprezy masowe. W czasie trwania meczów będą musieć stawiać się w komendach policji.