- Myślę, że wszystko jest zakończone i nie powinno być już więcej tematu. Widząc to co się dzieje w ostatnich czasach nie wiadomo czy w lutym czy w marcu lub w sezonie nie będzie znowu rozmów. Choć mam nadzieję, że do takich nie dojdzie i Patryk będzie mógł spokojnie myśleć o jeździe, skupiać się na tym co najlepiej robi. Z klubem doszliśmy do porozumienia. Czy to jest dużo, czy to jest mało trudno powiedzieć. My jesteśmy z tego zadowoleni. Myślę, że klub też. Między Patrykiem a klubem nie było żadnych kłótni. Spotkaliśmy się raz i wymieniliśmy nasze poglądy. Patryk dla klubu w którym jeździ zrobił bardzo dużo. Jeździ coraz lepiej i robi to z korzyścią nie tylko dla siebie lecz też dla klubu. Oddaje dla tego klubu wszystko co może. Bywało tak, że odbywaliśmy rozmowy z innymi klubami proponującymi lepsze oferty ale zawsze byliśmy lojalni i zostawaliśmy w Zielonej Górze. Dlatego śmieszą nas jak mówi się, że przez nasze niedogadanie na obniżenie kontraktu upadnie klub - mówi ojciec Patryka, Sławomir Dudek.