Urodzony w Esbjerg zawodnik potwierdził, że nie powróci do King's Lynn, gdyż chce zredukować jeden z najbardziej napiętych terminarzy w żużlu.
W dodatku do jego poświęcenia cyklowi GP, Iversen jeździ w Gorzowie , w szwedzkim zespole Indianerna,a w swojej ojczyźnie występuje w barwach Esbjerg. NKI reprezentował także reprezentację Danii w DPŚ.
Występowanie w Elite League dodaje do jego kalendarza 28 dat, dwa razy więcej niż np. w Polsce, Danii czy Szwecji.
Musiał zrezygnować z czegoś, bo jak sam przyznaje trudno jest jeździć w czterech czołowych ligach Europy, także zapewnić mechanikom i sprzętowi idealną kondycję przez cały czas.
NKI powiedział: W tym roku mieliśmy inne tłumiki i było kilka rzeczy w ustawieniach, które nie działały dobrze.
Miałem dość dużo pracy kiedy zaczynaliśmy i nie czułem, żebym miał czas w terminarzu. Zawsze, gdy chciałem potestować, musiałem jechać na mecz i nie sądzę, że jest to odpowiednia metoda, żeby to zrobić, ponieważ kosztuje cię to wiele punktów. Nie jest to perfekcyjne.
Czułem się zmęczony i nie mogłem utrzymać dobrej formy. Nie sądzę, żeby było to korzystne dla mojego zdrowia.
Czasami byłem bardzo wykończony i nie mogłem połączyć przygotowań z terminarzem, by występować na najwyższym poziomie.
Starałem się poszukać kilku różnych rozwiązań przez ostatnie kilka miesięcy, by zobaczyć czy zostać w Anglii. Jednak czegokolwiek bym nie spróbował, wciąż miałbym bardzo napięty terminarz, ponieważ jest tutaj zbyt wiele spotkań.
Szukałem każdej możliwej opcji. Próbowałem zobaczyć, czy mogę jeździć mniej zagranicą, ale byłoby więcej meczów, gdybyśmy w Szwecji zakwalifikowali się do play-offów. W poprzednim sezonie King's Lynn nie zakwalifikowało się do play-offów, więc mogę skończyć rok z większą ilością meczów, niż w poprzednim sezonie.
Nie widziałem innej opcji, niż rozstanie się z Wielką Brytanią. Pojechałem w tym roku w 98 zawodach i wszystkie bez treningów. To więcej niż miałem w ostatnich latach. Wciąż kocham ściganie się w Wielkiej Brytanii, ale ten plan zabiera bardzo dużo energii.
Iversen przyznaje, że bycie ojcem córki Nicole to kolejny wymóg w jego życiu.
Powiedział: Nie możesz zrobić wszystkiego czego chcesz, szczególnie teraz, gdy mamy Nicole. Nie mogę odpocząć w domu w taki sposób, jak wcześniej. Ma teraz 2 lata i zawsze, gdy wracam do domu, ona chce się bawić, a ja chcę spędzić z nią jak najwięcej czasu.
Tak płynie życie, gdy ma się dziecko. Ona zajmuje bardzo dużo czasu, a ja chcę spędzić go z nią, ponieważ często jestem poza domem.
Zapytany Iversen o to, czy miał ofertę, by jeździć w połowie meczów King's Lynn i być zastępowany przez innego czołowego zawodnika odpowiedział, że wciąż chciałby ścigać się na wyspach.
Powiedział: Wciąż kocham tu się ścigać i chciałbym być dalej częścią tego.
Nie byłoby to tak wymagające, gdybyśmy mieli dwóch zawodników, ale nie ode mnie zależy podejmowanie decyzji. To zależy od innych osób.
Dlaczego nie było to wprowadzone w tym roku? Nie wiem, ale z pewnością jest to coś, nad czym trzeba się zastanowić.
Nie sądzę, że były to moje występy w Anglii, czy King's Lynn. Chcę wrócić, ale jest to dobry czas, by trochę odpocząć.
Jest do dla mnie trochę ryzykowne - Nie wiem, czy postąpiłem dobrze, zanim tak naprawdę to zrobiłem.