Angaż wojownika światowych aren Chrisa Harrisa w Speedway Wandzie Kraków być może dla wielu sympatyków żużla jest niemałym zaskoczeniem, ale przy okazji jest też szczególnym wydarzeniem dla rosnącego w siłę krakowskiego klubu. Brytyjczyk będzie pierwszym w historii zawodnikiem Wandy, który będzie zdobywał dla niej punkty, będąc jednocześnie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix.
Od 1993 roku przez klub z Nowej Huty przewinęło się dokładnie 47 zawodników zza granicy, ale jak dotąd nigdy kibice, wiernie odwiedzający kameralny obiekt przy ulicy Odmogile 1b nie mieli okazji widzieć w barwach swojej drużyny zawodnika, który w danym sezonie byłby uczestnikami elitarnego cyklu. Urodzony w 1982 roku w Truro na Półwyspie Kornwalijskim Chris Harris będzie, więc w nowym sezonie pierwszą taką postacią w historii krakowskiego speedwaya. Przypomnijmy, że reprezentant Wielkiej Brytanii obronił we wrześniu miejsce wśród najlepszej piętnastki podczas rybnickiego Challenge'u, w którym zajął 3. miejsce.
Wprawdzie jak dotąd czterech zawodników, którzy w danym roku byli zawodnikami Wandy wzięło w jednym z sezonów udział w Grand Prix, ale albo wystąpili oni jako dzika karta w pojedynczych zawodach (Izaak Santej w 2002 roku, Josef Franc w 2013 roku) albo brali oni udział w danych zawodach jako rezerwa toru (Vaclav Milik w 2012 roku i Nikolaj Busk Jakobsen w 2014 roku). Nigdy nie zdarzyło się, by punkty dla „Krakusów” zdobywał aktualny stały uczestnik światowego czempionatu.
Przez wiele lat w drużynie krakowskiej startowało kilku stranieri, którzy mieli przed sobą „grandpriksową” przyszłość. Udanie starty w Wandzie zaliczyli chociażby dwaj najbardziej znani węgierscy żużlowcy, którzy po kilku latach zdołali zasmakować rywalizacji w światowej elicie. Mowa o Sandorze Tihanyi’m (1994-1995) i Zoltanie Adorjanie (1995-1996). Pierwszy z nich dwukrotnie miał okazję startować z dziką kartą w turnieju w Krsko (2002-2003), zaś drugi odjechał pełen sezon w elicie w 1998 roku (19. miejsce). Co ciekawe Adorjan jest jak dotąd jednym w historii „Madziarem”, który był pełnoprawnym gościem żużlowych salonów. Ponadto przed debiutem w cyklu zawodnikami w nowohuckiej drużynie byli także:
-
Kenni Larsen – w klubie w 2011, debiut w GP w 2013 (jako rezerwa toru)
-
Mathias Thoernblom – w klubie w 2011, debiut w GP w 2013 (jako rezerwa toru)
-
Timo Lahti – w klubie w 2013, debiut w GP w 2015 (jako dzika karta)
Zawodnikami, którzy bronili barw Speedway Wandy, a mieli już za sobą starty wśród najlepszych na świecie byli z kolei:
-
Matej Kus – w klubie w 2012 i 2013, debiut w GP w 2007 (jako rezerwa toru)
-
Josef Franc – w klubie w 2013, debiut GP w 2003 (jako dzika karta)
-
Simon Stead – w klubie w 2013, debiut w GP w 2003 (jako dzika karta)
-
Davey Watt – w klubie w 2015, debiut w GP w 2010 (jako rezerwowy)
W nowym sezonie do tego grona dołączy drugi po Harrisie nabytek krakowian Sam Masters, który miał okazję startować w cyklu w minionym sezonie podczas turnieju w Melbourne. Australijczyk wystąpił w zawodach jako dzika karta.
Obok wyżej wymienionych zawodników, do bardziej znanych postaci zagranicznych, które także przywdziały podczas startów w polskiej lidze krakowski plastron należy zaliczyć takich zawodników jak: Michaił Starostin (1993-1995), Shane Parker (1994), Laszlo Bodi (1996 i 1998), Siergiej Darkin (1998), Nikołaj Kokin (1999), Norbert Magosi (2002), Andriej Kudriaszow (2010 i 2012), Tobias Busch (2011), Oliver Allen (2013-2014) czy Andriej Karpow (2015). Wszyscy ci zawodnicy nigdy jednak nie dostąpili zaszczytu jazdy w Grand Prix.
Wspomniany Harris to nie tylko jeden z najlepszych w XXI wieku brytyjskich żużlowców (trzykrotnie indywidualny czempion na Wyspach, żywa legenda Coventry Bees), ale także zawodnik, który w polskiej lidze udane sezony przeplatał przeciętnymi lub słabymi. „Bomber’ zadebiutował w naszym kraju w 2006 roku, kiedy to przywdział barwy rybnickiego RKMu, startującego wówczas w Ekstralidze. Obok Rafała Szombierskiego był on najlepszym zawodnikiem „Rekinów” (średnia biegowa 1,625), z którymi spadł jednak do I Ligi. W kolejnym roku odjechał swój zdecydowanie najlepszy sezon w Polsce, kiedy to wykręcił fantastyczną średnią 2,529, będąc niekwestionowanym liderem śląskiego zespołu. W tym samym roku zadebiutował także jako stały uczestnik GP, wygrywając przy tym domowy turniej w Cardiff, a całą rywalizację kończąc na 9. miejscu.
Przez kolejne dwa lata bronił barw klubu z Ostrowa, w którym osiągał zadowalające wyniki (2,253 i 1,983), a następnie przeniósł się na dwa lata do Rzeszowa (2,103 i 1,667), będąc w drugim roku startów na Podkarpaciu członkiem drużyny ekstraligowej. Po nieudanej przygodzie w Częstochowie w 2012 roku (1,120 i rezygnacja z jego usług w trakcie sezonu), Harris odbudował się w pierwszoligowym Grudziądzu, gdzie był najlepszym zawodnikiem zespołu (2,203). Ostatnie dwa sezony kapitan „Pszczół” z Coventry spędził ponownie w Rybniku, gdzie jednak nie osiągał zadowalających rezultatów (1,605 i 1,667), często nie znajdując uznania w oczach kierownictwa zespołu. Speedway Wanda Kraków będzie, więc dla niego szóstym polskim klubem w karierze. Czy spełni on nadzieje spragnionych sukcesu kibiców w Grodzie Kraka?
Tomasz Janiszewski (za: inf. własna)