Roman Jankowski na łamach portalu gloswielkopolski.pl uważa, że rywalizacja juniorów będzie odbywała się na zdrowych zasadach, a o tym który z młodzieżowców wystartuje w meczu zadecyduje forma - To będzie zdrowa rywalizacja. Ma ona wyjść na zdrowie zarówno drużynie jak i samym zawodników, bo pewne miejsce w składzie może czasami rozleniwić. O tym, kto pojedzie w danym meczu zadecyduje aktualna forma. Ten, który nie załapie się do składu będzie startował jako gość w I lidze. Jazdy więc nikomu nie zabraknie.
Według szkoleniowca leszczynian juniorzy Fogo Unii mają potencjał i papiery na dobrego żużlowca - Każdy z tej trójki ma spory potencjał i papiery na dobrego żużlowca. Każdy też powinien w nowym sezonie zrobić postęp. To młodzi chłopcy. Będą startowali bez zbędnej presji, bo ta do niczego nie jest im potrzebna. To nie oni mają zresztą ciągnąć wynik zespołu. O ich występy jestem zatem spokojny. Zwłaszcza, że klub wesprze ich sprzętowo. Kubera w finale mistrzostw Polski pokazał, że może nawet wygrywać wyścigi. Smektała też miał kilka fajnych biegów, w których przywoził za swoimi plecami seniorów innych drużyn. Obojętnie kto dostanie szansę, to jestem pewien, że dobrze będzie się wywiązywał ze swej roli.
Wraz z Fogo Unią Leszno trenuje pochodzący z Ukrainy Wiktor Trofimow - Regularnie trenuje z nami i wiążemy spore nadzieje. Ma podpisany kontrakt z Fogo Unią, ale jako junior u nas nie pojedzie, bo musiałby mieć polskie obywatelstwo, a takiego na ten moment nie posiada. Może się więc zdarzyć i tak, że ten chłopak trafi na wypożyczenie do klubu z niższej ligi i tam będzie zbierał doświadczenie.
W maju do egzaminu na licencję żużlową przystąpią kolejni adepci - Mam jeszcze kilku zdolnych chłopaków. Trzech jest już przygotowanych do egzaminu na licencję żużlową. W maju pewnie na taką pojedziemy.