Jest to mój pierwszy obóz zimowy, który ma mi pomóc w przygotowaniach do sezonu 2016. Pierwsze co nas zaskoczyło w Białce Tatrzańskiej to warunki śniegowe. Rok temu śniegu było około pół metra. Tym razem sięga on ledwo do kostek. Wbieganie pod górki tym samym jest o wiele lżejsze. Nie ma jednak lekko, bo każdy trening jest bardzo intensywny. Spędzimy w górach 10 dni i liczę na to, że przyniesie to podobne efekty jak rok temu. Jest to obóz z trenerem Radkiem Walczakiem i jego podopiecznymi. Mamy więc wiele elementów akrobatyki, ale nie brakuje także zajęć przydatnych w żużlu. Robimy to co w tamtym roku. To się sprawdziło i wierzę, że podobnie będzie i tym razem - powiedział Patryk, który wyjątkowo wczoraj otrzymał dzień wolny i miał okazję pojawić się na konferencji prasowej Falubazu.
Patryk ma w planach jeszcze dwa wyjazdy, a oprócz nich w jego warsztacie także jest sporo pracy, ponieważ zjechał się tam cały zamówiony sprzęt.
Po powrocie z Zakopanego dwa tygodnie spędzę na treningach w Zielonej Górze, a pod koniec stycznie czeka mnie obóz kadry w Szklarskiej Porębie. Tam spędzimy tydzień czasu. W planie jest także obóz z zielonogórską drużyną w lutym. Ilość zimowych zajęć będzie więc bardzo duża. Tata z mechanikiem, lub mechanikami w przyszłym tygodniu rozpoczną prace nad składaniem motocykli. Wszystkie części są już na warsztacie i w każdej chwili te działania mogą się zacząć. Wszystko jest gotowe i myślę, że w przeciągu kilkunastu dni motocykle będą złożone. - mówi Duzers
Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z 2013 roku nie planuje żadnych samodzielnych treningów.
Na chwilę obecną nie planuję indywidualnych treningów na torze. Czekam jakie plany będziemy mieli z drużyną. Wszystko zależy też od pogody. Wcześniejsze lata pokazały, że te dalekie wyjazdy zagranicę nic mi nie dawały. Myślę, że spokojnie poczekamy na sprzyjające warunku w Polsce. Wydaje mi się, że uda nam się szybko wyjechać na nasz tor w Zielonej Górze - powiedział Patryk Dudek.