Vaclav Milik trenuje wraz z zawodnikami Betard Sparty Wrocław, a do rodzinnej miejscowości udaje się jedynie na weekendy - Do domu w Pardubicach jeżdżę tylko w weekendy. W pozostałe dni jestem w Polsce i trenuję razem z kolegami z zespołu. Gdyby mnie ktoś teraz zapytał skąd jestem, to śmiało mogę odpowiedzieć, że z Wrocławia.
W sezonie 2016 wrocławianie ze względu na remont stadionu w stolicy Dolnego Śląska będą startować na obiekcie w Poznaniu - Przyjechałem tutaj po raz pierwszy w życiu. Sporo już jednak widziałem i mogę zapewnić, że wszystko mi się tutaj podoba. Miasto, stadion, no i tor, na którym przyjdzie nam startować. Teraz trzeba zrobić wszystko, aby w tym nowym otoczeniu jak najlepiej się zaaklimatyzować. Z tym nie powinno być jednak kłopotów, bo za kilka dni przyjedziemy na pierwsze treningi.
Milik zadebiutował w Polsce w barwach drużyny z Krakowa, później startował w Rybniku, a na chwilę obecną reprezentuje barwy drużyny z Wrocławia - Swój pierwszy kontrakt, z Wandą podpisałem w dużej mierze dzięki pomocy taty. A że zrobiłem tam niezłe wyniki to zostałem zauważony przez ROW. Tam z kolei wypatrzyli mnie wrocławianie. Dla mnie poprzedni sezon był świetną szkoła żużla. Gdy zaczynałem jeździć w Wandzie nawet do głowy mi nie przyszło, że tak to wszystko się potoczy i że trafię do ekstraligi. Wtedy zawodników, którzy tam jeździli mogłem podziwiać tylko w telewizji. Teraz, kiedy już dotarłem na tak wysoki poziom, chcę zrobić wszystko, aby się na nim utrzymać. A to nie taka prosta sprawa.
Zawodnik z Czech na łamach portalu gloswielkopolski.pl przyznaje, że żużel u naszych południowych sąsiadów nie cieszy się dużą popularnością - Niestety, żużel w moim kraju nie jest tak popularny jak w Polsce. Kiedyś wyglądało to całkiem nieźle, ale obecnie speedway jest na samym końcu w hierarchii sportów motorowych. W lidze startują tylko cztery drużyny, a na mecze przychodzi po pięćdziesiąt osób. Są to głównie znajomi i rodzina zawodników. Są jeszcze młodzi Eduard Krcmar w Slanach czy Jan Holub w Pradze. Z tym pierwszym często razem trenujemy. Wszystkim nam zależy, aby czeski żużel poszedł w górę.