Ostatnie pojedynki pomiędzy tymi ekipami miały miejsce w 2006 roku. Dzisiaj mija dokładnie 10 lat od pojedynku na inaugurację rozgrywek kiedy to ówczesna ekipa KS Toruń udała się na wyjazd do Rybnika. Wtedy to górą byli goście z Grodu Kopernika, którzy wygrali z gospodarzami 39:51. Liderami toruńskich Aniołów w tym meczu byli Wiesław Jaguś i Bjarne Pedersen, którzy zdobyli po trzynaście punktów. Z ówczesnej ekipy klubu toruńskiego do dziś jeździ Adrian Miedziński, który wtedy wykręcił na rybnickim torze jedenaście oczek. Do rewanżu doszło 30 lipca 2006 roku na torze przy ulicy Broniewskiego. Gospodarze nie mieli wtedy litości dla ROW Rybnik. Rozgromili ekipę ze śląska 63:27. Z gości najlepiej spisał się Denis Gizatulin, który zdobył osiem punktów. W drużynie KS Toruń najlepiej punktował Wiesław Jaguś który zaliczył płatny komplet w sześciu startach siedemnastu punktów z bonusem.
Ogółem drużyny z Rybnika i Torunia spotkały się 40 razy. 23 razy górą była ekipa z Rybnika a 16 pojedynków wygrał Toruń. Odnotowano jeden remis w 1989 roku.
ROW Rybnik zimą starał się wzmocnić swój skład. Najgłośniejszym transferem był właśnie angaż Grigorija Łaguty z KS Toruń. Rosjanin nie zaliczył w barwach ?Aniołów? udanego sezonu gdzie wykręcił średnią 1,867 punkta na bieg. Z pewnością długość i specyfika rybnickiego toru może służyć stylowi jazdy zawodnika z Władywostoku. Kolejne wzmocnienie przyszło z Falubazu Zielona Góra w postaci Andreas Jonssona. Szwed na pewno chce wrócić do wysokiej formy i dobrze zaprezentować się przed nową publicznością. Na torze przy Gliwickiej mocnym punktem będzie też Damian Baliński, który rok temu bardzo solidnie prezentował się w Rybniku. Rybniczanie będą mieli też duże wsparcie na pozycji juniorskiej, Kacper Woryna bowiem potrafi wygrywać z najlepszymi zawodnikami. Dużą zagadką pozostaje forma Rune Holty, który wystąpi w tym meczu pod numerem 9.
Drużyna Get Well Toruń na pewno po przedsezonowych jazdach ma apetyt na zwycięstwo w Rybniku. Dobrą formę prezentują obcokrajowcy ekipy z Torunia. Najlepiej spośród nich wygląda Chris Holder, który być może wraca do mistrzowskiej formy. Poza tym Martin Vaculik i Greg Hancock na przestrzeni sezonu pokazali, że zawsze na nich należy uważać i byli liderami swoich drużyn. Kibiców ?Aniołów? cieszy forma Adriana Miedzińskiego, który w sparingowych jazdach pokazywał się z bardzo dobrej strony a formą błysnął w turnieju charytatywnym Darcy Warda. Paweł Przedpełski w memoriale Edwarda Jancarza otarł się o finał imprezy i kibice z pewnością ostrzą sobie zęby na jego pojedynki z Kacprem Woryną. Menager Jacek Gajewski nie zaskoczył ustawieniem par, postawił na znajomość partnerów na torze. Vaculik ? Gomólski to para z Unii Tarnów, Holder ? Miedziński to para, która jeździła ze sobą dziesiątki razy a Hancock zawsze pasuje do młodzieżowca. Co do młodzieżowców Jacek Gajewski będzie musiał wybrać z trójki Dawid Krzyżanowski, Igor Kopeć ? Sobczyński, Norbert Karkowiak.
Obie ekipy mają zupełnie skrajne cele w tym sezonie. ROW Rybnik jako bieniaminek, który dostał się do ligi kosztem Daugavpils i Ostrowa chce zagościć w elicie na dłużej. Utrzymanie jest głównym celem ?Rekinów? a do tego kluczowe są zwycięstwa u siebie. Z kolei, toruński klub celuje w medale i Mistrzostwo Polski a do tego niezbędne są zwycięstwa na wyjazdach. Rybnicki ROW czeka na Drużynowe Mistrzostwo Polski już 44 lata, natomiast Toruń chce powtórzyć sukces z 2008 roku. Czy świeżo upieczony ekstraligowiec utrze nosa ?Aniołom? a może Get Well Toruń sprawi, że śląska ekipa będzie musiała mu zapłacić frycowe? Tego dowiemy się jutro koło godziny 19:00.
Get Well Toruń:
1. Martin Vaculik
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
Menager: Jacek Gajewski
ROW Rybnik:
9. Rune Holta
10. Damian Baliński
11. Andreas Jonsson
12. Max Fricke
13. Grigorij Łaguta
14.
15. Kacper Woryna
Trener: Piotr Żyto
Początek zawodów: 17:00
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Aleksander Janas