Ostatni występ dla Kacpra Gomólskiego to trochę światełko w tunelu, pięć punktów z trzema bonusami wyglądało dużo lepiej niż w innych występach ? Byłoby lepiej jakby były same dwójki z bonusami, ważne, że zer nie przywoziłem. Trochę walki na trasie, starty w moim wykonaniu to męczarnia, nie wiedziałem co zrobić. Co bieg próbowałem czegoś innego, szukałem odpowiedniego miejsca na starcie ale nie wychodziło ? przyznał ?Ginger?.
Za tydzień Kacper Gomólski wraz z Get Well Toruń uda się na wyjazd do Gorzowa i jego punkty będą niezwykle ważne ? Teoretycznie zawsze mi pasowało w Gorzowie, jeżdżąc w barwach Unii Tarnów. A w zeszłym roku tam pojechałem i przywiozłem zero. Wspomnień z zeszłego roku nie mam fajnych ale myślę, że będzie lepiej ? mówi wychowanek Startu Gniezno.
Przed tygodniem Kacper Gomólski nie krył złości na Jacka Gajewskiego, który nie dał mu dużo szans na torze w Lesznie a w meczu przeciwko Unii Tarnów nie awizował go do biegów nominowanych ? Pan Jacek tak postanowił i tyle, na ostatni bieg zmieniłem motor i trochę lepiej było. Szykowałem się na biegi nominowany i było by jeszcze lepiej ale jechali inni i myślę, że nie pojechali wcale gorzej ? ocenia Kacper Gomólski.
Kacper Gomólski spędził trzy sezony w barwach tarnowskich Jaskółek, jak przyznaje w walce przeciwko tej drużynie serce nie bije mu mocniej ? Sentymenty zostawiam w domu ? uciął krótko zawodnik Get Well Toruń.