Zawodnicy Get Well Toruń pojechali na własnym obiekcie tak jak oczekiwali od nich tego kibice i oni sami, pokonując wysoko Betard Spartę Wrocław- Tak, jest podwód do zadowolenia. Dzisiaj wygraliśmy i to wysoko z bardzo mocnym Wrocławiem. Myślę, że to był jeden z najcięższych naszych meczy. Udało się, więc naprawdę jesteśmy zadowoleni. Wszyscy fajnie rozumieli się na torze i to chyba zaprocentowało tym, że jest taki wynik jaki jest ? ocenił Paweł Przedpełski.
Chris Holder i Kacper Gomólski chwalili toruński owal mówiąc, że był on taki na jakim dobrze im się jechało - Tak, tor był fajny, ciągle mieliśmy mijanki i nie było monotonnej jazdy, że ktoś wyjdzie dobrze ze startu i już nikt nikogo nie mija. Nam chyba lepiej odpowiada taki tor, a jak będzie dalej to zobaczymy ? zauważył zawodnik Get Well Toruń.
Przeciwko Wrocławianom Paweł Przedpełski zanotował dwa indywidualne zwycięstwa, raz przyjechał drugi i w jednym starcie punktu nie zdobył - Słabszy był ten wyścig z powodu mojego błędu, podniosło mnie z wyjścia, jechałem pierwszy i podniosło mnie. Jeden błąd i zaraz dwóch zawodników wskoczyło, a później ciężko było to nadrobić i dlatego to zero. Na pewno cieszyły mnie dzisiaj starty, wszystkie starty wyskakiwałem o motor do przodu ? skomentował wychowanek toruńskiego klubu.
Dzień wcześniej Paweł Przedpełski startował w eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Manchesterze. Zawody te były zagrożone z powodu opadów deszczu, jednak udało się rozegrać trzy serie startów - Tam zaczęło padać tydzień temu i pada do teraz. Zawody jechaliśmy w ulewie. Podjeżdżałem do startu i już wyrywałem jedną zrywkę, naprawdę ciężkie warunki. Bliżej wygrywania tych biegów był ten, kto miał wewnętrzne pola, i ten miał większe szanse na punkty. Ja akurat w ostatnim biegu miałem czwarte pole, które jest ciężkie do wyjechania i tak wyszło. Troszeczkę to była loteria. Walka z torem i walka o przetrwanie. Ja nie wszedłem, gratuluje tym co weszli ? uciął Paweł Przedpełski.
Indywidualne dla Pawła Przedpełskiego ten sezon się nie układa. Nie udało się awansować do Indywidualnych Mistrzostw Polski, nie udało się awansować do IMŚJ a na zawody w Manchesterze dostał dziką kartę - Ja nie będę patrzył wstecz. Mam przed sobą dużo innych zawodów, w których chce jeździć jak najlepiej. Wiadomo, że nikt nie chce przegrywać, to co było to było, nie wrócą już te zawody, więc na pewno już więcej tam nie zdziałam ? zauważył Reprezentant Polski
Paweł Przedpełski może liczyć na kolejną dziką kartę od firmy OneSport, jednak sam zawodnik o tym nie myśli - To nie do mnie należy ta decyzja.
Już w najbliższą niedzielę wychowanek toruńskiego klubu będzie wspomagał Get Well Toruń w walce o kolejne ligowe punkty w Grudziądzu.