No weź nie bądź Przemek:)))))

No weź nie bądź Przemek:)))))

TUTAJ TEMAT ZAKOŃCZONY, ZMYKAMY DO WILKÓW

W światowym ? :D Według mnie dużo brakuje naszym chłopakom, do takiego Taia, Doyla czy nawet Dziada, długa droga przed nimi żeby powalczyć o tytuł w GP, nie żeby go zdobyć, ale chociaż nawiązać walke. Brakuje czasem takiego zachodniego podejścia, typu odpuszczę ten jeden punkt, bo w cały sezon przede mną, 10 razy się takiemu Bartkowi czy Dudkowi uda, ale za 11 zrobi się problem...
Gollob tak jeździł kupe czasu... dla każdego punktu był gotów dużo poświęcić i na tytuł czekał długo...
Holder też tak jeździł kiedyś jak nasi, nigdy nie odpuszczał,
Ward tak jeździł...
Dlatego uważam że dopóki to się nie zmieni to najbliżej jest Janowski do osiągnięcia najwyższych celów...

nie tylko Chris ma jeszcze w głowie tą bolesną kontuzje i wózek inwalidzki, Emil też nie może pozbierać sie po kontuzjach, z Hampelem będzie to samo, jego żona opowiadała jak bardzo cierpiał, jak ciężko to sie przechodzi w życiu codziennym, swego czasu słyszałam od rodziny,ze Świst miał ciężki wypadek na torze, drutowana szczękę i gwoździowane kości i już potem nie był to ten sam Świst. Po ciężkich kontuzjach zawodnicy jadą bardziej zachowawczo bo to wychodzi z ich mózgu, ponadto im starsi tym bardziej ostrożni sie robią..

TUTAJ TEMAT ZAKOŃCZONY, ZMYKAMY DO WILKÓW

Świst był już po drugiej stronie w Wiener Neustad. Tylko cud sprawił, że na trybunach był lekarz, który tak szybko zareagował i długopisem przebił jemu tchawice, by ten mógł oddychać.

Bo to Słowiańska krew:))) a jak wiemy z autopsji, Słowianie do najmądrzejszych narodów nie należą. Do honorowych, walecznych tak, ale nie najmądrzejszych niestety:))))

Świst był już po drugiej stronie w Wiener Neustad. Tylko cud sprawił, że na trybunach był lekarz, który tak szybko zareagował i długopisem przebił jemu tchawice, by ten mógł oddychać.