Tegoroczny Grand Prix Challenge zostanie rozegrany na Vetlanda Motorstadion. Długość toru wynosi 355 metrów i dystans czterech okrążeń najszybciej przejechał Andreas Jonsson 15 sierpnia 2011 roku w czasie 61,2 sekundy.
Dla wielu zawodników awans do cyklu Speedway Grand Prix, to osiągnięcie celu, spełnienie marzeń, szansa na pozyskanie sponsora czy karta przetargowa w negocjacjach z klubami. Jest co najmniej kilka silnych nazwisk, które mogą awansować do przyszłorocznego cyklu. Australię reprezentować będzie Sam Masters. Zawodnik ten wiek juniora skończył cztery lata temu i nie może poszczycić się jakimiś wybitnymi wynikami. Kolejnym zawodnikiem z Antypodów, który będzie bił się o awans do Speedway Grand Prix jest Max Fricke. Zawodnik ROW-u Rybnik ma za sobą bardzo dobry sezon w PGE Ekstralidze, zwłaszcza, że w niej debiutował. Młody Australijczyk jest jeszcze juniorem ale ma ogromne możliwości i z pewnością może rywalizować z najlepszymi na Świecie. Kolejnym zawodnikiem, który będzie bronił barw Australii jest Brady Kurtz. Ten dziewiętnastolatek pokazuje w tym sezonie, że ma spore szanse zaistnieć w czarnym sporcie.
Swoich sił będzie chciał spróbować ponownie Hans Andersen. Duńczyk już startował w cyklu Speedway Grand Prix i spisywał się różnie. Po raz ostatni raz jeździł jako pełnoprawny uczestnik cyklu w 2012 roku. W sumie w 87 turniejach wygrał cztery z nich. Kolejnym przedstawicielem kraju Hamleta będzie Kenneth Bjerre. ?Kenio? miał już ten szanse był pełnoprawnym uczestnikiem cyklu w walce o Mistrzostwo Świata. Ostatni raz był pełnoprawnym uczestnikiem cyklu w 2014 i zakończył cykl na trzynastym miejscu. Duńczyk wygrał zaledwie jeden turniej z 62. Kolejnym dobrym znajomym, który miał już okazje bić się o koronę najlepszego jeźdźca globy jest Peter Ljung. Startował on w całym cyklu w 2012 roku ale zajął w nim ostatnie, piętnaste miejsce. Fredrik Lindgren w cyklu Speedway Grand Prix ma zdecydowanie bogatsze CV a na dodatek w tym roku zastępuje Jarosława Hampela, który najpierw był kontuzjowany a później zrezygnował z SGP. Szwedzki zawodnik występował w cyklu nieprzerwalnie od 2008 do 2014 roku, wystąpił on w 91 rundach i wygrał jedną z nich.
Jednym z faworytów turnieju w Vetlandzie jest Martin Vaculik. Słowak jest po prostu bardzo dobrym zawodnikiem i brakuje go w cyklu Speedway Grand Prix. Miał on jednak bowiem okazję startować w tym elitarnym gronie w 2012 roku kiedy to zastępował kontuzjowanego Jarosława Hampela. Zaczął z wysokiego ?C? wygrywając swoje pierwsze w historii SGP w Gorzowie. W 2012 roku wystąpił w dwunastu rundach a już w 2013 roku jechał jako pełnoprawny uczestnik i finalnie skończył na czternastym miejscu. Kolejnym zawodnikiem, który puka do elity jest ponownie Martin Smolinski. Niemiec miał już swój barwny epizod w Speedway Grand Prix, miało to miejsce w 2014 kiedy jechał cały cykl. W Nowej Zelandii zaskoczył wszystkich wygrywając turniej. Ostatecznie cykl skończył na dwunastym miejscu i wstydu nie przyniósł. Obecnie w SGP jest dwóch Brytyjczyków, Mistrz Świata Tai Woffinden i mistrz turniejów challenge Chris Harris, może do nich dołączyć Robert Lambert. Młody Anglik ma ogromny potencjał i jak nabierze doświadczenia może przebojem przebić się do światowej czołówki. Rodzynkiem w stawce i egzotycznym zawodnikiem bez wątpienia jest Nicolas Covatti. Argentyńczyk startuje z włoską licencją i ma już za sobą epizod w cyklu Speedway Grand Prix ponieważ wystartował jak dzika karta podczas Grand Prix Włoch w Terenzano.
Obecnie w cyklu Speedway Grand Prix jeździ trzech Polaków, gdyby z turnieju w Vetlandzie awansowało trzech i obecna trójka z SGP utrzymałaby się to w przyszłym roku może mieć aż sześciu polskich przedstawicieli. Do cyklu bardzo chce wrócić Krzysztof Kasprzak. ?KK? w 2014 roku zdobył Wicemistrzostwo Świata ale już w 2015 roku nie był w stanie się utrzymać w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Bez wątpienia jest jednym z faworytów tego turnieju. Nikt chyba sobie jednak nie wyobraża żeby do przyszłorocznej edycji nie awansował Patryk Dudek. Wychowanek Falubazu jedzie kapitalny sezon i jeśli nie zdarzy się nic nieoczekiwanego w Szwecji to powinien spokojnie awansować do Speedway Grand Prix. Wielu wskazuje ?Duzersa? jako murowanego faworyta. Kolejnym biało-czerwonym, który będzie się bił o awans jest Krzysztof Buczkowski. Ma on również za sobą epizody w SGP, jeden w 2008 roku gdzie zdobył jeden punkt i w 2013 jak dzika karta uzbierał sześć oczek. Na pewno w Grudziądzu będą mocno trzymać kciuki za ?Buczka?. W tych zawodach pojedzie również Piotr Pawlicki, który co prawda jeździ już w tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix. Turniej Challenge traktuje jak zabezpieczenie na wypadek jakby nie utrzymał się w cyklu. Swoich sił spróbuje także Tomasz Jędrzejak. ?Ogór? tylko raz przywdział plastron SGP. Miało to miejsce w 2007 roku podczas Grand Prix Europy we Wrocławiu, był on drugim rezerwowym ale do żadnego biegu nie wyjechał.
Z pewnością jest kilka nazwisk w tej stawce, które mogą wzbogacić przyszłoroczny cykl Speedway Grand Prix. Polacy jednak najbardziej chcieliby aby do Mistrzostw Świata awansowała trójka Polaków, czy tak się stanie, przekonamy się w sobotę wieczorem.
Lista startowa:
1. Sam Masters (Australia)
2. Hans N. Andersen (Dania)
3. Nicolas Covatti (Włochy/Argentyna)
4. Krzysztof Buczkowski (Polska)
5. Martin Vaculik (Słowacja)
6. Peter Ljung (Szwecja)
7. Krzysztof Kasprzak (Polska)
8. Martin Smolinski (Niemcy)
9. Patryk Dudek (Polska)
10. Brady Kurtz (Australia)
11. Kenneth Bjerre (Dania)
12. Fredrik Lindgren (Szwecja)
13. Robert Lambert (W. Brytania)
14. Piotr Pawlicki (Polska)
15. Max Fricke (Australia)
16. Tomasz Jędrzejak (Polska)
Rezerwowi:
17. Mikkel Bech (Dania)
18. Vaclav Milik (Czechy)
Sędzia: Mika Laukkannen
Początek zawodów: 17:00