Dzisiejszy mecz obejrzał niemal komplet publiczności na toruńskiej Motoarenie. Kibice obu ekip stworzyli fantastyczny doping co dodało tylko klimatu rywalizacji na torze. Zaczęło się ono od taśmy Patryka Dudka w biegu pierwszym. Świeżo upieczony uczestnik przyszłorocznego Speedway Grand Prix został wykluczony i za niego pojechał Krystian Pieszczek. Jednak w powtórce górą byli Martin Vaculik i Kacper Gomólski, którzy pokonali Patryka Dudka i Andrieja Karpowa 4:2. W biegu drugim na 3:3 układał się bieg ponieważ na prowadzeniu był Krystian Pieszczek ale na trasie z Igorem Kopciem-Sobczyńskim uporał się Alex Zgardziński i goście wygrali ten bieg 4:2. Kolejne dwa biegi to wymiana ciosów. W biegu trzecim Chris Holder i Adrian Miedziński pokonali Jasona Doylea i Jarosława Hampela 4:2. Ale już w biegu czwartym Grega Hancocka pokonał Piotr Protasiewicz a Alex Zgardziński ponownie pokonał Igora Kopcia-Sobczyńskiego. Na tablicy wyników był remis po dwanaście.
Druga seria startów zaczęła się od mocnego uderzenia torunian. Chris Holder i Adrian Miedziński pokonali Patryka Dudka i Andrieja Karpowa 5:1. W tym biegu Chris Holder przekroczył próg 1500 punktów zdobytych dla toruńskiego klubu. Bieg drugi to wygrana gości, para Hampel-Doyle pokonała Pawła Przedpełskiego na 2:4 ponieważ tuż po starcie Greg Hancock zanotował defekt ponieważ kamyk z toru dostał się do filtra w motocyklu Amerykanina. W biegu siódmym na pierwszym łuku Piotr Protasiewicz mocno wywiózł pod płot Krystiana Pieszczka, który zanotował upadek. Z powtórki został wykluczony wychowanek gdańskiego Wybrzeża a bieg wygrali gospodarze 4:2.
Trzecią serię startów otworzył remis gdzie to Hancock pokonał parę Dudek-Karpow. Był to pierwszy remis tego wieczora. Bieg dziewiąty to kolejny remis, Jason Doyle pokonał parę Vaculik-Gomólski a Jarosław Hampel zanotował kolejne zero. Przed długą przerwą techniczną dziesiątą gonitwę dnia wygrała para Holder-Miedziński 4:2, choć prowadziła 5:1 ale kapitalnie ją rozdzielił kapitan Falubazu, Piotr Protasiewicz.
Czwarta seria startów zaczęła się od atomowego posunięcia Marka Cieślaka. Szkoleniowiec w biegu jedenastym zastosował podwójną rezerwę taktyczną. Za Karpowa pojechał Doyle a za Hampela Protasiewicz. Jacek Gajewski z kolei, Kacpra Gomólskiego zastąpił Pawłem Przedpełskim. A wszystko to wygrał Greg Hancock i zneutralizował obie rezerwy Falubazu na 3:3 choć na pierwszym kółku z juniorem z Torunia prowadzili na 5:1. Bieg dwunasty to mocne uderzenie Get Well Toruń na 5:1 a bieg trzynasty zakończył się remisem ponieważ Protasiewicz pokonał parę Vaculik-Miedziński a Jason Doyle zanotował swoje pierwsze i ostatnie zero w tym spotkaniu. Przed biegami nominowanymi torunianie prowadzili dziesięcioma punktami.
W biegu czternastym torunianie zadali kolejny cios zielonogórzanom. Para Hancock-Przedpełski pokonała parę Dudek-Karpow 5:1. Zaskakujące było, że Marek Cieślak nie skorzystał w tym biegu z usług Krystiana Pieszczka. W ostatniej gonitwie wieczoru pojechała para Vaculik-Holder i para Doyle-Protasiewicz. W pierwszej odsłonie doszło do upadku gdzie wzięty w kleszcze Chris Holder upadł na tor. W powtórce najlepiej ze startu wyszli goście i obronili podwójne zwycięstwo do kreski. Usiłował ich rozdzielić Australijczyk z Torunia ale nie dał rady.
Twierdza Toruń nie padła a Falubaz zakończył swój zwycięski szlak bojowy w Grodzie Kopernika. W Zielonej Górze zabrakło punktów Patryka Dudka i Jarosława Hampela. Swojgo kapitalnego występu z rundy zasadniczej nie powtórzył też Krystian Pieszczek. Za to na słowa uznania zasługuje postawa Jasona Doylea i Piotra Protasiewicza, którzy ciągnęli wynik zespołu i byli jego liderami. I to właśnie oni w biegu piętnastym uratowali dla Falubazu korzystny wynik przed rewanżem. Wśród gospodarzy nie zawiodło trio Hancock-Holder-Vaculik, którzy byli liderami z prawdziwego zdarzenia. Cenne punkty dorzuciła druga linia w postaci Miedzińskiego i Gomólskiego, którzy robili co mogli aby wesprzeć liderów. Niezwykle ważne punkty do zwycięstwa dowiózł także Paweł Przedpełski. Jedną nogą w finale są torunianie jednak przewaga z Motoareny jest zarówno dużo jak i mała. Za tydzień w niedziele na W69 będzie ogień!
Get Well Toruń: 50
9. Martin Vaculik (3,3,2,2,0) 10
10. Kacper Gomólski (1,1,1*,-) 3+1
11. Chris Holder (3,3,3,3,1) 13
12. Adrian Miedziński (1,2*,1,1*,-) 5+2
13. Greg Hancock (2,d4,3,3,3) 11
14. Paweł Przedpełski (2,2,0,2*,2*) 8+2
15. Igor Kopeć-Sobczyński (0,0,0) 0
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra: 40
1. Patryk Dudek (t,0,2,1,1) 4
2. Andriej Karpow (0,1,1*,-,0) 2+1
3. Jarosław Hampel (0,1,0,-) 1
4. Jason Doyle (2,3,3,2,0,3) 13
5. Piotr Protasiewicz (3,2,2,1*,3,2*) 13+2
6. Krystian Pieszczek (2,3,u/w,0) 5
7. Alex Zgardziński (1,1,0) 2
Bieg po biegu:
1. (59,00) Vaculik, Pieszczek (Dudek - t), Gomólski, Karpow 4:2
2. (59,44) Pieszczek, Przedpełski, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński 2:4 (6:6)
3. (58,69) Holder, Doyle, Miedziński, Hampel 4:2 (10:8)
4. (58,56) Protasiewicz, Hancock, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński 2:4 (12:12)
5. (58,50) Holder, Miedziński, Karpow, Dudek 5:1 (17:13)
6. (58,46) Doyle, Przedpełski, Hampel, Hancock (d4) 2:4 (19:17)
7. (58,81) Vaculik, Protasiewicz, Gomólski, Pieszczek (u/w) 4:2 (23:19)
8. (59,60) Hancock, Dudek, Karpow, Kopeć-Sobczyński 3:3 (26:22)
9. (59,25) Doyle, Vaculik, Gomólski, Hampel 3:3 (29:25)
10. (59,00) Holder, Protasiewicz, Miedziński, Zgardziński 4:2 (33:27)
11. (59,06) Hancock, Doyle, Protasiewicz, Przedpełski 3:3 (36:30)
12. (59,38) Holder, Przedpełski, Dudek, Pieszczek 5:1 (41:31)
13. (59,38) Protasiewicz, Vaculik, Miedziński, Doyle 3:3 (44:34)
14. (59,37) Hancock, Przedpełski, Dudek, Karpow 5:1 (49:35)
15. (59,44) Doyle, Protasiewicz, Holder, Vaculik 1:5 (50:40)
Sędzia:Wojciech Grodzki,
Widzów: 14 500 osób,
NCD: Jason Doyle(58,46) - bieg VI.
Zestaw toru: I