Australijczyka nie było na konferencji prasowej ponieważ bardzo szybko opuścił stadion aby udać się na badania do szpitala. Pierwotnie podejrzewano złamanie nadgarstka. Na szczęście nie doszło do złamania tylko do skręcenia nadgarstka. Wobec tego "Chrispy" wystartuje w rewanżu w Zielonej Górze.