Niedzielny pojedynek był dla częstochowian i pilan ostatnim tegorocznym pojedynkiem ligowym i tzw. "meczem o pietruszkę", gdyż ani jedni ani drudzy nie mieli już szans na awans do finału. "Lwy" miały jednak w pamięci blamaż z początku sezonu, kiedy to przegrali w Pile 61:29 i chciały przed własną publicznością zmazać tę plamę. Spotkanie to było wyjątkowe również ze względu na Piotra Śwista. Dla 48-letniego zawodnika było to ostatnie ligowe spotkanie w karierze. W trakcie prezentacji Świst otrzymał owację na stojąco od 5-tysięcznej częstochowskiej publiczności.
Już początek spotkania pokazał, że niedzielny pojedynek będzie dla pilskiej Polonii niezwykle trudną przeprawą. Po pierwszych dwóch biegach częstochowianie prowadzili 9:3. Ciekawie było już w wyścigu trzecim, kiedy po starcie na podwójnym prowadzeniu jechali zawodnicy Eko-Dir Włókniarza. Szczepaniak zdołał jednak wyprzedzić Thorssella i zablokował go na tyle, iż ten spadł na ostatnie miejsce. Młody Szwed nie dawał jednak za wygraną i zdołał wyprzedzić Śwista i do końca atakował "Szczepana" i "Lwy" powiększyły swoją przewagę do ośmiu "oczek".
W kolejnych sześciu gonitwach spotkanie zrobiło się niezwykle wyrównane. W 4. i 5. wyścigu padły remisy. Trzeba jednak dodać, że w obu wyścigach zawodnicy z Lwem na piersi dotykali taśmy, w czwartym biegu Łęgowik, a w piątym Klindt.. W szóstej odsłonie częstochowianie ponownie powiększyli swoją przewagę do dziesięciu punktów. W wyścigu siódmym ponownie kibice byli świadkami ciekawego pojedynku. Dobrze ze startu wyszli częstochowianie, jednak podniosło koło Artura Czai, który spadł na trzecią lokatę. Na trzecim okrążeniu "Józka" wyprzedził również Arkadiusz Pawlak. Natomiast na ostatnim wirażu Norbert Kościuch zaatakował Sebastiana Ułamka. Obaj zawodnicy niemalże równo wpadli na metę, a lepszym zawodnikiem był Ułamek. W kolejnych dwóch startach padły kolejno rezultaty 4:2 i 3:3. Po dziewięciu biegach częstochowianie prowadzili 33:21.
Kolejne cztery starty to pokaz niewiarygodnie dobrej jazdy częstochowian, którzy wyścigi 10-13 wygrywali podwójnie i przed biegami nominowanymi rezultat brzmiał 53:35, przez co zawodnicy Eko-Dir Włókniarza wciąż mieli realne szanse na wywalczenie punktu bonusowego w rywalizacji z pilanami.
W czternastym wyścigu na starcie stanęli Szczepaniak, Thorssell, Tarasienko i Klindt. Niestety taśmy dotknął Thorssell, była to czwarta taśma częstochowian w tym spotkaniu. Szweda zastąpił Oskar Polis. Ze startu świetnie wyszli częstochowianie i wydawało się, iż obejmą podwójne prowadzenie. Jednak juniora częstochowskiego klubu podniosło na wyjściu z łuku przez co przyblokował on Klindta, a całą sytuację wykorzystał Szczepaniak, który pomknął po wygraną. W ostatnim wyścigu pewną wygraną zanotował Daniel Jelniewski, który w tym spotkaniu zdobył komplet punktów.
Na koniec tegorocznych rozgrywek Nice PLŻ Eko-Dir Włókniarz Częstochowa zajął 3. miejsce z 28 punktami na koncie. Częstochowianie wygrali 12 spotkań, a przegrali 6. Warto dodać, że "Lwy" nie przegrały na własnym obiekcie ani jednego pojedynku, a jedynie Orzeł Łódź był drużyną, która na SGP Arenie Częstochowa zdobyła więcej niż 40 punktów.
Polonia Piła uplasowała się natomiast na 5. lokacie. Pilanie zdobyli 23 punkty, wygrali 9 spotkań i również 9 przegrali.