Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Duma kroczy przed upadkiem - czyli o finale Gorzów-Falubaz, którego nie będzie i o komentarzu NC+
 13.09.2016 23:07
Emocje po wielkim półfinale pomiędzy Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra a Get Well Toruń już prawie opadły. Warto teraz zwrócić uwagę na kilka ważnych rzeczy. Po pierwsze na to, że żużel to nadal jest sport i wciąż bywa nieprzewidywalny. Dlatego warto czasem nie wyprzedzać wyniku sportowego. A po drugie warto przyjrzeć się jaki poziom reprezentuje, w niektórych transmisjach telewizyjnych dziennikarze NC+. To będzie subiektywny artykuł o rzeczach obiektywnych.

W swoim przekazie sportowym staram się być dziennikarzem obiektywnym, który w sposób rzetelny odda emocje panujące podczas widowiska żużlowego, staram się nie faworyzować pewnych zawodników czy drużyn. Bywa to czasem trudne ponieważ nie będę ukrywał, że zawsze w głębi serca będę kibicował Toruniowi i będę mu wierny. Jednak tym razem spojrzę na sprawę swoim subiektywnym okiem no bo w końcu dzielić się tu będę swoimi przemyśleniami i wnioskami a nie będę tym razem wcielał się w rolę sprawozdawcy.

 

Dwumecz pomiędzy ekipa z Torunia i Zielonej Górze był widowiskiem niezwykle emocjonującym. Może nie był on tak ekscytujący z powodu samej walki na torze ponieważ ostatecznie aż tak dużo jej nie było ale ze względu na wyrównany pojedynek. Torunianie pierwszy mecz na Motoarenie wygrali 50:40, choć mogli wygrać go znacznie wyżej. Jeszcze przed biegiem piętnastym w Toruniu goście przegrywali czternastoma punktami i mina Marka Cieślaka w przekazie telewizyjnym nie wyglądała najciekawiej. Wygrany bieg podwójnie przez parę Doyle-Protasiewicz wlał dużo wiary w serca Falubazu?choć mi się wydaje, że trochę za dużo. Bowiem, moim zdaniem ten bieg bardziej zaszkodził zielonogórzanom niż pomógł. Kierownictwo chyba zbyt bardzo uwierzyło w to, że są w stanie odrobić punkty stracone w Toruniu. Marek Cieślak z optymizmem mówił, że pochodzi do meczu rewanżowego na Wrocławskiej 69 zakładając odrobienie strat, co prawda w bólu ale odrobienie.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/8290d120a81815f62810bceaf42acbbf.jpg

 

Pierwsze trzy biegi w wykonaniu Get Well Toruń były po prostu słabe i na tablicy wyników widniał wynik 14:4 i tym samym zawodnicy spod znaku ?Myszki Miki? w ciągu trzech pierwszych biegów odrobili straty. Torunianie jednak pokazali charakter i nie dali się złamać tylko konsekwentnie robili swoje, kolejne trzy biegi wygrali 2:4 i zmniejszyli staratę na torze w Zielonej Górze. Co więcej, Jacek Gajewski niemal perfekcyjnie rozegrał mecz zmianami taktycznymi, które dały awans ?Aniołom?. Trzeba jednak przyznać, że manager Torunia miał kim robić te rezerwy. Im bliżej końca mecz to w Falubazie robiło się nerwowo. W zasadzie Dudek i Doyle jechali na swoim poziomie i Jarek Hampel zrobił swoją robotę. Słabszy mecz pojechał Protasiewicz, jednak do niego nie można mieć pretensji bo cały sezon jechał znakomicie. Słabiej pojechał też Karpow z Pieszczkiem, którzy u siebie zawsze mocno wspomagali seniorów. A Marek Cieślak był taki pewien odrobienia strat.

 

Moim zdaniem Falubaz zgubiła buta, zbyt duża pewność siebie, brak pokory i brak szacunku do rywala. Dlaczego? Ano dlatego, że podczas transmisji, żenującej zresztą, dało się słyszeć, że w klubie mrożą się już szampany. Zastanawiano się jak będzie na finale wyglądać trybuna na pierwszym łuku. Przed meczem w Toruniu Marek Cieślak mówił, że na miejscu Torunia bałby się Falubazu. Przed 14 biegiem w Toruniu minę miał nieciekawą a po 15 biegu już zapomniał, że stał nad przepaścią. Zresztą zapytałem o to Jacka Gajewskiego co by odpowiedział Markowi Cieślakowi na to, że Toruń powinien się bać Falubazu - Marek Cieślak czasem różne rzeczy mówi, nie wszystko trzeba traktować na serio. Bać się? W sporcie? W sporcie jak ktoś się boi niech się czymś innym zajmuje jeżeli w sportowej rywalizacji czuje strach. Trzeba mieć szacunek, respekt dla przeciwnika ale nie strach. Podobnie po meczu, podczas wywiadów był niemal pewny swego. Wywieszano już banery reklamowe w Zielonej Górze sugerujące finał. Zastanawiano się jakie ceny biletów będą na finał, a co niektórzy fantaści widzieli już oczami wyobraźni jak zawodnicy Falubazu odbierają na Jancarzu złote medale upokarzając odwiecznego rywala. A tu przyjechał Apator i ?zonk?. Finału nie ma, złotych medali na Jancarzu też nie będzie. Co niektórzy zapomnieli, że żużel to sport i wszystko się w nim mogło zdarzyć, dlatego jest taki piękny, gdy zaskakuje i zadaje kłam statystykom. Ta lekcja pokory przyda się środowisku żużlowemu w Zielonej Górze ponieważ w sporcie niczego nie ma na tacy i nic się nie należy. Trofea trzeba sobie wywalczyć a Zielona Góra finału nie wywalczył ponieważ w dwumeczu była słabszym rywalem.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/f153a96413f755147885e4eb7f5bfba9.jpg

 

Jednak nie chciałbym tu się pastwić aż tak bardzo. Oba mecze odbyły się bez kombinacji regulaminowych czy z kombinacjami z torem. Oba mecze były fair. Nie było samobójczych akcji, atmosfery wojny i wzajemnej nienawiści w parkingu. Na trybunach było gorąco ale obyło się na stosunkowo kulturalnym dopingu w obu meczach. Poza tym, każde spotkanie odbyło się na bezpiecznym, równym torze bez dziur i kolei. Nie było walki słownej prezesów. Moim zdaniem pod tym kątem było normalnie i po ludzku.

 

I na koniec jeszcze jedna sprawa. My dziennikarze (chociaż ja jestem póki co herbatnik) staramy się być obiektywni i nie ulegać emocjom. Czasem wychodzi nam to lepiej, czasem gorzej. Jednak to jaki popisał dał Pan Michał Łopaciński i Pan Paweł Ruszkiewicz podczas transmisji w Zielonej Górze woła o pomstę do nieba. Skandaliczna stronniczość obu Panów biła w oczy. Stacja NC+ nie jest lokalną telewizją kablową tylko poważną ogólnopolską stacją sportową. Nie przystoi komentatorom tej klasy w taki sposób komentować jakichkolwiek zawodów a zwłaszcza półfinału PGE Ekstraligi. Nie bardzo rozumiałem aż tak wielkiej ekscytacji komentatorów gdy zawodników z Torunia wyprzedzał Patryk Dudek, Jarosław Hampel czy Piotr Protasiewicz nazywany milusińko Piotrkiem, podczas gdy akcje torunian już takich emocji nie budziły. Nie chce aby ktoś zrozumiał mnie źle, nie chodzi mi o to aby kochali i uwielbiali klub z Grodu Kopernika , wystarczy mi obiektywizm. Podczas kluczowego biegu czternastego Pan Łopaciński powiedział mniej więcej ? nie ważne co robi Adrian Miedziński teraz ważne jest co robi Piotr Protasiewicz. Pepe  wtedy ścigał Vaculika. A po biegu 14 Pan Łopaciński mówi do Pana Ruszkiewicza, że Get Well Toruń jest w finale, na co Pan Ruszkiewicz ? nie ferujmy jeszcze wyroków, został ostatni bieg. Owszem mogłoby 5:0 ale na litość boską. A po chwili Pan Ruszkiewicz mówi ? piękna jazda Miedzińskiego i Vaculika, po czym wtrąca się Pan Łopaciński i mówi ? ale też piękna jazda Protasiewicza. Przypominam, że Piotr Protasiewicz co prawda walczyć ale obierał szeroką ścieżkę, która kompletnie nie niosła i raczej na tym tracił niż zyskiwał, więc nie wiem gdzie ta piękna jazda. Gdyby przegrał o błysk szprychy to pewnie bardziej bym zrozumiał. Ale złośliwi mi zarzucą, że to za mało. To pomijam smutek wśród komentatorów po czternastym biegu ale hitem są zdania, które kończą relacją Pana Ruszkiewicza i Łopacińskiego. Paweł Ruszkiewicz ? z nutą goryczy przy winobraniu, Michał Łopaciński ? i na smutno będzie. Tak wyglądało pożegnanie z telewidzami. Może obu Panom było smutno, że ulubieńcy nie weszli do finału, tylko takie uwagi, szanowni Panowie powinni zachować dla siebie nawet jeśli mają swoje sympatie. Kibice w Toruniu piszą już nawet piszą skargi do telewizji NC+, tylko po co? I tak to Toruń jest w finale a nie Zielona Góra. Profesjonalistą albo się jest albo nie.

 

Finał Stali Gorzów z Get Well Toruń zapowiada się bardzo ciekawie. I jestem pewien jednego, obie ekipy będą miały do siebie szacunek i respekt. Niech wygra lepszy, na torze.

 

Z żużlowym pozdrowieniem

ROSE

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Caly tekst jest tak kierowany, falubaz bee torun oh ah i podkreslania fenomenu gajewskiego. Druzyna to przede wszystkim zawodnicy i kibice, zawodnicy - nie słyszałem ani jednego wywiadu z ktorego mozna by bylo wywnioskować ze juz szykuja sie na final, wrecz studzili zapał, kibice - oczywiście zawsze będą kibicowac swojej druzynie i mowic ze sobie poradza, gdyby odwrocic sytuacje kibice torunia czy innych klubow tez by sie gak wypowiadali bo o to chyba chodzi aby nieco z klapkami na oczach ciemno wierzyc w swoją drużynę. Komentatorów z nc+ i ich stronniczosc zrzucac na klub? Bullshit! Tak jak wrzucanie wszystkich do jednego wora i sprowadzanie do jednej wypowiedzi. Mina cieslaka w toruniu po 14b, czym sie roznila od miny gaji po 3b w rewanżu? Jedno ciągnie drugie, a patrzenie wyłącznie w jedną stronę
?Caly tekst jest tak kierowany, falubaz bee torun oh ah i podkreslania fenomenu gajewskiego.?
Skoro falubaz bee to odwołanie do wypowiedzi M.C:
?Szkoleniowiec podkreślił, iż jego zawodnicy dobrze czują się na toruńskim owalu, stąd z optymizmem oczekuje najbliższych pojedynków. - Wszyscy nasi zawodnicy bardzo dobrze jeżdżą w Toruniu. Krystian Pieszczek zaliczył w czwartkowym meczu wtopę, ale mówił, że odebrał silniki z serwisu i coś mu tam nie gra. Być może tak jest, ale on umie dobrze jeździć na Motoarenie. Podobnie Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek czy Jason Doyle. Kiedy jechaliśmy pierwszy mecz na tym obiekcie, wówczas przez parę biegów prowadziliśmy. Dopiero w końcówce gospodarze nam uciekli, ale Jason nie był wtedy tym Jasonem, co dzisiaj. Poza tym przydarzyły się defekty Dudkowi i Protasiewiczowi. Wynik ratował nam wtedy właśnie Pieszczek. Teraz myślę, że jakbym był Toruniem, bałbym się Falubazu. Nie mówię tego tak sobie, tylko taka jest prawda. Mamy fajną drużynę. Oczywiście to nadal sport i tu wszystko może się zdarzyć. W tym momencie jestem jednak optymistycznie nastawiony ? zakończył.?
Takich lub podobnych było w mediach pełno. Czy mam wyszczególniać ?
Czy to jest studzenie zapału? Bo w mojej ocenie straszenie chełpienie się. To co myślisz to Twoje myśli (mowa o Panu M.C)a nie publiczne bo zawodnicy też to czytają i wpadają w huraoptymizm.

?Mina cieslaka w toruniu po 14b, czym sie roznila od miny gaji po 3b w rewanżu? Jedno ciągnie drugie, a patrzenie wyłącznie w jedną stronę.?
Odp. Odwołanie do magazynu PGE ekstraklasa konferencji pomeczowych. Tam widać tą różnice Proszę również spojrzeć na zdjęcia przy medialnych wypowiedziach M.C a na Gajewskiego różnica jest taka że M.C jak jest dobrze zadowolony to się uśmiecha jak nie idzie ponury a Gajewski prawie wcale się nie uśmiecha nawet przy gdy wiadomo było ,że mamy finał odsyłam do Magazynu PGE ekstraklasa w NC+ po wypowiedzi po meczu w Zielonej Górze. Zaskoczeniem było dla mnie jak zobaczyłem w parkinu po wygranej w Toruniu jak Gajewski się uśmiechnął to był dla mnie szok. Dodam od siebie Pan M.C dopiero na prośbę prowadzącego wypowiedz na końcu rozmowy cytuję : ?Pogratulujcie sobie? Pan M.C podał rękę a co powiedział nie słyszałem. Tak zawsze można powiedzieć zapomniał się a w mojej ocenie inteligencja a burak to dwie różnice.
Czy to już wystarczy zauważaną różnice czy mam wypunktowywać dalej?.
(...)
Cytuję:"nie słyszałem ani jednego wywiadu z ktorego mozna by bylo wywnioskować ze juz szykuja sie na final itd."
Prośba na przyszłość wywiadów nie tylko się słucha ale również się je czyta to tak na przyszłość dobra rada.
Lubię
Nie lubię
+5 / -1
Komentarze (112)
9 lat temu
Konto usunięte
A Terminski to lepszy . Weź zajmij się swoim ogródkiem bo chwasty Ci rosną nie mniejsze ale co tam . U siebie nie widzę. Przegraliśmy bo niestety szczyt formy mamy za sobą , byliście lepsi i tyle . Trudno , odnoszę wrażenie że najbardziej naszą porażkę przeżywacie Wy w Toruniu . Może czas by pocieszyć się finałem i zająć Gorzowem . Przypomnę Ci że przed sezonem to nie bylo wiadomo czy wogole wystartujemy a o PO nikt nie marzył. Apetyt rosnie w miarę jedzenia wiadomo ale jakoś u nas tragedii z tego nie ma . Pewnie ze szkoda ale to jest sport . Poleglismy po dwoch meczach w sportowej czystej walce bez incydentow i kontuzji . Dla mnie ok .Nie szukam winnych
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
a ty bys czescie zagladal kolego, xd
jasne ze bede tu czesciej ..Przemko !
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Witam :) Tu jest fajne miejsce i zapraszam:). Dzięki za pozytywne słowa!
Dzieki , i obiecuje ze bede tu czestym gosciem ! Pozdrowka
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Teraz wiem gdzie na dobre zrejterowales ! Tu ..Cie mam Rose ! Rzadko tu bywam wiec moja strata! Co do tresci i przemyslen zawartych w artykule tylko to : Nic dodac nic ujac! Szacun z czapka do ziemii ! Pozdrawiam i od teraz bede bardziej sledzil Twoje dziennikarskie dokonania Bartek az do ...Pulitzera ! czego zycze : Roman
a ty bys czescie zagladal kolego, xd
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Teraz wiem gdzie na dobre zrejterowales ! Tu ..Cie mam Rose ! Rzadko tu bywam wiec moja strata! Co do tresci i przemyslen zawartych w artykule tylko to : Nic dodac nic ujac! Szacun z czapka do ziemii ! Pozdrawiam i od teraz bede bardziej sledzil Twoje dziennikarskie dokonania Bartek az do ...Pulitzera ! czego zycze : Roman
Witam :) Tu jest fajne miejsce i zapraszam:). Dzięki za pozytywne słowa!
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
zgadzam sie z Toba w pełni,że to była szeroka skala stronniczości. Faworyt wygra bez dwóch zdań, przecież to Cieslak zapewnia,że ma lepsza druzynę od toruńskiej i tylko złoto sie liczy,ze albo uderzenie w pierwszych biegach jak kiedys z Gorzowem albo w trzech ostatnich jak z Toruniem bo przeciez to tylko 2,5 biega wystarczy powiedział Cieslak.
A do studia magazynowego w nSport+ zostali zaproszeni Gorzów - Zielona Góra. Masz tam przedstawiciela Torunia? nie ma :((( bo po co ? wszyscy byli pewni finału Falubazu z Gorzowem. Kanał nSport+ też dał plamę po całości.
To prawda, że plamę po całości zrobił kanał nSport+ i razem z p. Łopacińskim wykazali się stronniczością. Artykuł p.Bartka Lubiszewskiego napisany skrupulatnie, ciekawie a co najważniejsze zawiera samą prawdę.
  Lubię
  Nie lubię
+2
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jak będę miał takowe to na pewno napiszę, dzięki :) Finał będzie właśnie taki jak napisałeś :)
Teraz wiem gdzie na dobre zrejterowales ! Tu ..Cie mam Rose ! Rzadko tu bywam wiec moja strata! Co do tresci i przemyslen zawartych w artykule tylko to : Nic dodac nic ujac! Szacun z czapka do ziemii ! Pozdrawiam i od teraz bede bardziej sledzil Twoje dziennikarskie dokonania Bartek az do ...Pulitzera ! czego zycze : Roman
  Lubię
  Nie lubię
+2
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
?Caly tekst jest tak kierowany, falubaz bee torun oh ah i podkreslania fenomenu gajewskiego.?
Skoro falubaz bee to odwołanie do wypowiedzi M.C:
?Szkoleniowiec podkreślił, iż jego zawodnicy dobrze czują się na toruńskim owalu, stąd z optymizmem oczekuje najbliższych pojedynków. - Wszyscy nasi zawodnicy bardzo dobrze jeżdżą w Toruniu. Krystian Pieszczek zaliczył w czwartkowym meczu wtopę, ale mówił, że odebrał silniki z serwisu i coś mu tam nie gra. Być może tak jest, ale on umie dobrze jeździć na Motoarenie. Podobnie Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek czy Jason Doyle. Kiedy jechaliśmy pierwszy mecz na tym obiekcie, wówczas przez parę biegów prowadziliśmy. Dopiero w końcówce gospodarze nam uciekli, ale Jason nie był wtedy tym Jasonem, co dzisiaj. Poza tym przydarzyły się defekty Dudkowi i Protasiewiczowi. Wynik ratował nam wtedy właśnie Pieszczek. Teraz myślę, że jakbym był Toruniem, bałbym się Falubazu. Nie mówię tego tak sobie, tylko taka jest prawda. Mamy fajną drużynę. Oczywiście to nadal sport i tu wszystko może się zdarzyć. W tym momencie jestem jednak optymistycznie nastawiony ? zakończył.?
Takich lub podobnych było w mediach pełno. Czy mam wyszczególniać ?
Czy to jest studzenie zapału? Bo w mojej ocenie straszenie chełpienie się. To co myślisz to Twoje myśli (mowa o Panu M.C)a nie publiczne bo zawodnicy też to czytają i wpadają w huraoptymizm.

?Mina cieslaka w toruniu po 14b, czym sie roznila od miny gaji po 3b w rewanżu? Jedno ciągnie drugie, a patrzenie wyłącznie w jedną stronę.?
Odp. Odwołanie do magazynu PGE ekstraklasa konferencji pomeczowych. Tam widać tą różnice Proszę również spojrzeć na zdjęcia przy medialnych wypowiedziach M.C a na Gajewskiego różnica jest taka że M.C jak jest dobrze zadowolony to się uśmiecha jak nie idzie ponury a Gajewski prawie wcale się nie uśmiecha nawet przy gdy wiadomo było ,że mamy finał odsyłam do Magazynu PGE ekstraklasa w NC+ po wypowiedzi po meczu w Zielonej Górze. Zaskoczeniem było dla mnie jak zobaczyłem w parkinu po wygranej w Toruniu jak Gajewski się uśmiechnął to był dla mnie szok. Dodam od siebie Pan M.C dopiero na prośbę prowadzącego wypowiedz na końcu rozmowy cytuję : ?Pogratulujcie sobie? Pan M.C podał rękę a co powiedział nie słyszałem. Tak zawsze można powiedzieć zapomniał się a w mojej ocenie inteligencja a burak to dwie różnice.
Czy to już wystarczy zauważaną różnice czy mam wypunktowywać dalej?.
(...)
Cytuję:"nie słyszałem ani jednego wywiadu z ktorego mozna by bylo wywnioskować ze juz szykuja sie na final itd."
Prośba na przyszłość wywiadów nie tylko się słucha ale również się je czyta to tak na przyszłość dobra rada.
felieton pisze o prawdzie a komentarz Pana Łopacińskiego był uwłaczający jakby komentował walkę swojej drużyny czyli Falubazu o wejście do finału a stacja nSport+ nie zaprosiła do magazynu przedstawiciela z Get Well Torun tylko ze Stali Gorzów i Falubazu Zielona Góra, poniewa z góry załozyła, ze Anioły nie wejda do finału. Co za buta!!!! wstydźcie się Panowie!!!
  Lubię
  Nie lubię
+2
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Caly tekst jest tak kierowany, falubaz bee torun oh ah i podkreslania fenomenu gajewskiego. Druzyna to przede wszystkim zawodnicy i kibice, zawodnicy - nie słyszałem ani jednego wywiadu z ktorego mozna by bylo wywnioskować ze juz szykuja sie na final, wrecz studzili zapał, kibice - oczywiście zawsze będą kibicowac swojej druzynie i mowic ze sobie poradza, gdyby odwrocic sytuacje kibice torunia czy innych klubow tez by sie gak wypowiadali bo o to chyba chodzi aby nieco z klapkami na oczach ciemno wierzyc w swoją drużynę. Komentatorów z nc+ i ich stronniczosc zrzucac na klub? Bullshit! Tak jak wrzucanie wszystkich do jednego wora i sprowadzanie do jednej wypowiedzi. Mina cieslaka w toruniu po 14b, czym sie roznila od miny gaji po 3b w rewanżu? Jedno ciągnie drugie, a patrzenie wyłącznie w jedną stronę
?Caly tekst jest tak kierowany, falubaz bee torun oh ah i podkreslania fenomenu gajewskiego.?
Skoro falubaz bee to odwołanie do wypowiedzi M.C:
?Szkoleniowiec podkreślił, iż jego zawodnicy dobrze czują się na toruńskim owalu, stąd z optymizmem oczekuje najbliższych pojedynków. - Wszyscy nasi zawodnicy bardzo dobrze jeżdżą w Toruniu. Krystian Pieszczek zaliczył w czwartkowym meczu wtopę, ale mówił, że odebrał silniki z serwisu i coś mu tam nie gra. Być może tak jest, ale on umie dobrze jeździć na Motoarenie. Podobnie Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek czy Jason Doyle. Kiedy jechaliśmy pierwszy mecz na tym obiekcie, wówczas przez parę biegów prowadziliśmy. Dopiero w końcówce gospodarze nam uciekli, ale Jason nie był wtedy tym Jasonem, co dzisiaj. Poza tym przydarzyły się defekty Dudkowi i Protasiewiczowi. Wynik ratował nam wtedy właśnie Pieszczek. Teraz myślę, że jakbym był Toruniem, bałbym się Falubazu. Nie mówię tego tak sobie, tylko taka jest prawda. Mamy fajną drużynę. Oczywiście to nadal sport i tu wszystko może się zdarzyć. W tym momencie jestem jednak optymistycznie nastawiony ? zakończył.?
Takich lub podobnych było w mediach pełno. Czy mam wyszczególniać ?
Czy to jest studzenie zapału? Bo w mojej ocenie straszenie chełpienie się. To co myślisz to Twoje myśli (mowa o Panu M.C)a nie publiczne bo zawodnicy też to czytają i wpadają w huraoptymizm.

?Mina cieslaka w toruniu po 14b, czym sie roznila od miny gaji po 3b w rewanżu? Jedno ciągnie drugie, a patrzenie wyłącznie w jedną stronę.?
Odp. Odwołanie do magazynu PGE ekstraklasa konferencji pomeczowych. Tam widać tą różnice Proszę również spojrzeć na zdjęcia przy medialnych wypowiedziach M.C a na Gajewskiego różnica jest taka że M.C jak jest dobrze zadowolony to się uśmiecha jak nie idzie ponury a Gajewski prawie wcale się nie uśmiecha nawet przy gdy wiadomo było ,że mamy finał odsyłam do Magazynu PGE ekstraklasa w NC+ po wypowiedzi po meczu w Zielonej Górze. Zaskoczeniem było dla mnie jak zobaczyłem w parkinu po wygranej w Toruniu jak Gajewski się uśmiechnął to był dla mnie szok. Dodam od siebie Pan M.C dopiero na prośbę prowadzącego wypowiedz na końcu rozmowy cytuję : ?Pogratulujcie sobie? Pan M.C podał rękę a co powiedział nie słyszałem. Tak zawsze można powiedzieć zapomniał się a w mojej ocenie inteligencja a burak to dwie różnice.
Czy to już wystarczy zauważaną różnice czy mam wypunktowywać dalej?.
(...)
Cytuję:"nie słyszałem ani jednego wywiadu z ktorego mozna by bylo wywnioskować ze juz szykuja sie na final itd."
Prośba na przyszłość wywiadów nie tylko się słucha ale również się je czyta to tak na przyszłość dobra rada.
  Lubię
  Nie lubię
+5 / -1
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Milik od jakiegoś czasu jednak nie przekonywał pod tą piątką.
mecz jest w poznaniu... i ma jechac pod 12..
a janowksi cioł pod 13. ktory jets 2 razy slabysz niz milik..
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com