Paweł Przedpełski nie ukrywał swojej radości z tego, że miał możliwość wystartować z dziką kartą. Już przed rokiem na turniej w Toruniu miał ją przyznaną ale start uniemożliwiła mu kontuzja - No tak tak, fajnie że miałem okazję wystartować z tą dziką kartą. Przy innym układzie pól miałbym inne szanse, można zobaczyć w programie ile było zdobytych punktów z drugiego i pierwszego a ile z trzeciego i czwartego pola ? zauważył zawodnik Get Well Toruń.
Walka o Drużynowe Mistrzostwo Polski jest bardzo wymagającym zadaniem. W Polsce ścigają się najlepsi zawodnicy na świecie. Świadomość tego mieli wszyscy w Toruniu i srebrny medal jest przyjmowany z radością - Pewnie, że tak. Srebro jest ogromnym osiągnięciem. My się bardzo cieszymy, daliśmy z siebie wszystko i się udało ? zapewnił Paweł Przedpełski.
W przyszłym sezonie Paweł Przedpełski wystartuje już na pozycji seniorskiej.