Simon Stead po 20 latach startów na żużlowym torze zdecydował się zakończyć swoje starty. - Miałem kilka dość poważnych obrażeń na przestrzeni lat. W związku z tym coraz trudniej przychodzi mi zmotywowanie się i próba zapomnienia od nich - tłumaczy swoją decyzję brytyjski żużlowiec. - Chciałbym podziękować wszystkim fanom Sheffield, którzy mnie dopingowali.
Simon Stead myślał już o zakończeniu kariery w poprzednim sezonie, kiedy to doznał poważnej kontuzji uda. - Byłem pewny swojej decyzji o powrocie na tor w poprzednim sezonie, dlatego, że chciałem wrócić do jazdy na wysokim poziomie. Wygranie Indywidualnym Mistrzostw Premier League sprawiło, że że moja decyzja jest jeszcze łatwiejsza, ponieważ po kontuzji wróciłem i udowodniłem, że nadal mogę być jednym z najszybszych zawodników na całym Owlerton i zdobyć tytuł mistrza ligi zarówno dla klubu i dla siebie - przyznał reprezentant Wielkiej Brytanii.
34-letni zawodnik w lidze polskiej związany był m.in. z klubami: LKŻ Lublin, KS Toruń, Start Gniezno, Polonią Bydgoszcz, KM Ostrów Wlkp. oraz Polonią Piła. Do największych sukcesów żużlowca należy trzykrotne zdobycie tytułu Indywidualnego Mistrza Anglii do 21 lat (2001, 2002, 2003).
- W pełni rozumiemy decyzję Simona i życzymy mu wszystkiego najlepszego. Mamy nadzieję, że zobaczymy go w przyszłym sezonie na Owlerton. Jestem pewien, że Simon będzie miał wiele do zaoferowania innym żużlowcom jako obserwator. Jest miejscowym chłopakiem, z pasją podchodzi do tego klubu. My możemy mu pogratulować pięknej kariery - powiedział Damien Bates promotor Sheffield.