Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Kapitan PSŻ Poznań zostanie wybrany na obozie integracyjnym. Wybierze go drużyna
 25.01.2017 13:13
PSZ Poznań powraca na żużlowa mapę Polski po kilkuletniej nieobcecności. O tym kto zostaie kapitanem reaktywowanej drużyny Skorpionów zadecyduja zawodnicy.

Wybór kapitana będzie miał miejsce na zaplanowanym obozie integracyjnym, kóre odbędzie się w Poznaniu w dniach 23-25 lutego. W zgrupowaniu wezmą udział wszyscy zawodnicy poznańskiej ekipy. - Kapitana wybierze drużyna, a nie prezes ani zarząd. Planujemy zamknąc zawodników w jednym pomieszczeniu na cały dzień. Zawodnicy będą mieli czas przemyśleć to sobie oraz będą mieli okazją porozmawiać ze sobą. Wtedy będą mogli ustalić kto ma zostać kapitanem naszego zespołu. My nie będziemy w to ingerować. Niech zawodnicy wybiorą taką osobą, jaką pragną. Media kreują Daniela Pytela na kapitana, ale wybór kapitama to tylko i wyłącznie wybór zawodników. My każdą decyzję przyjmiemy i ogłosimy ją kibicom - stwierdził Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań.

Natalia Zawodna (za: Radio Meteor UAM)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
9 lat temu
dzis 20.00
POLSKA -USA
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Dodatkowym wyzwaniem dla Skórnickiego jest fakt, że wraca na tor po przeszło trzyletniej przerwie. W swoim ostatnim pełnym sezonie (2013), uzyskał w Nice PLŻ średnią biegopunktową 1,691. - Nie było jeszcze przypadku, by ktoś wracał po takim okresie bez jazdy i robił wielką karierę. Skład rawickiej drużyny nie robi w każdym razie furory, więc może się okazać, że Adam zrobi jeszcze trochę puntów. Mam jednak wrażenie, że wróci na tor głównie dla swojej przyjemności. Siedzi w tym sporcie od lat i po prostu nie chce się przyznać jeszcze do starości. Chce być ciągle młody. Jednym decyzja o zakończeniu kariery przychodzi łatwiej, a niektórym jak widać trudniej. Może to jednak dobrze? Adam zawsze był "showmanem", więc nieszablonowe decyzje w jego przypadku nie dziwią - kwituje Krzystyniak.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Były szkoleniowiec Unii Leszno uważa, że Adam Skórnicki będzie miał w Rawiczu zbyt wiele obowiązków, by dobrze wywiązywać się ze swojej roli. - W czasie zawodów żużlowiec ma tyle na głowie, że nie ma czasu myśleć o innych. Nie tylko wyjeżdża do swoich biegów, ale w międzyczasie pracuje też z mechanikami przy swoim sprzęcie. Jak to pogodzić z rolą menedżera, który powinien obserwować z boku wszystkich zawodników i cały przebieg zawodów? Szkoleniowiec musi analizować, kogo wstawić do biegu i jak rozegrać mecz pod względem taktycznym. Robienie tego, gdy samemu wyjeżdża się na tor, jest niemal niewykonalne. Jeżeli Adam chciałby regularnie startować w Kolejarzu, to mogłoby to go przerosnąć - ocenia Krzystyniak.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Historia zna już przypadki, gdy trener wyjeżdżał do biegów i obie role starał się godzić. Nie trzeba zresztą daleko szukać, bo nawet Roman Jankowski w okolicach 2000 roku był w Lesznie jeżdżącym szkoleniowcem. Nie znam jednak przypadku, gdy takie rozwiązanie zdawało do końca egzamin. Moim zdaniem tych ról po prostu nie da się pogodzić - tłumaczy Krzystyniak
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Decyzja o tym, że Adam Skórnicki będzie zawodnikiem Kolejarza Rawicz zapadła dopiero kilkanaście dni temu. Wcześniej uzgodnił on z klubem, że będzie pomagał trenerowi Henrykowi Jaskowi w prowadzeniu zespołu pełniąc rolę menedżera. Czy to się da pogodzić? Spore wątpliwości ma Jan Krzystyniak, który w czasie swojej przygody z żużlem doświadczył zarówno jazdy, jak i prowadzenia drużyny.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Adam Skórnicki w najbliższym sezonie ma być jeżdżącym menedżerem Kolejarza Rawicz. - Historia pamięta już takie przypadki, ale ja tego nie widzę. Tych dwóch ról nie da się pogodzić - mówi Jan Krzystyniak.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Po konferencji prasowej, do dyspozycji dziennikarzy byli wszyscy zawodnicy oraz trenerzy. Następnie wszyscy przenieśli się do sali gimnastycznej, gdzie każdy ruch reprezentantów był śledzony przez fotoreporterów i kamerzystów kilkudziesięciu redakcji sportowych.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Przede wszystkim spokoju życzy sobie zaś najlepszy polski żużlowiec, Bartosz Zmarzlik. - Nie chcę niepotrzebnie się nakręcać. Robię cały czas swoje, przygotowuję się podobnie, jak w zeszłym roku. Chcę być jeszcze lepszym, poprawiać swoje umiejętności i powalczyć o kolejne medale.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
O powrocie do kadry marzy również jej kapitan, Jarosław Hampel. - Zdaję sobie sprawę, że powrót do kadry po takiej kontuzji będzie bardzo ciężki, ale to tym bardziej motywuje mnie do ciężkiej pracy. Cieszę się, że jesteśmy tutaj na zgrupowaniu. Możemy spotkać się z kolegami z toru, pośmiać się, porozmawiać, razem potrenować. - Myślę, że liderem młodzieżowej kadry Polski jest Maks Drabik. Ja będę starał się nie zawieść oczekiwań trenerów i kibiców. Obiecuję, że zawsze dam z siebie 100%. ? powiedział Daniel Kaczmarek
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Następnie głos zabrali trenerzy i reprezentanci Polski. - Wszystkie zajęcia, które sobie zaplanowaliśmy, zostały wykonane. Trafiliśmy w tym roku na świetną pogodę. Zarówno biegi w Jakuszycach, jak i zjazdy w Harrachovie były na bardzo wysokim poziomie. Ćwiczymy mocno również w sali gimnastycznej. Tak naprawdę nie możemy na nic narzekać. Pobyt w Orlej Skale jak najbardziej na plus. Co do celów na 2017 rok, to jest jeden prosty ? wygrać. Wygrać wszystko, co się da. Mamy finał DPŚ w Lesznie, więc chcemy powtórzyć niesamowity sukces z Manchesteru. ? powiedział trener reprezentacji Polski, Marek Cieślak.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com