Chris Holder (Monster Energy Speedway Team) ? To były trudne wyścigi dzisiejszego wieczoru, wszystkie ekipy punktowały i odbierały sobie punkty. Co do nas, to zrobiliśmy progres w czasie zawodów, byliśmy w gazie i udało się awansować do półfinału. Greg Hancock nie miał za dużo szczęścia ponieważ dotknął taśmę w półfinale. To był dobry żużel, są tutaj trzy najlepsze zespoły na podium.
Jason Doyle (Boll Team) ? Za każdym razem zajmujemy drugie miejsce w Toruniu, rok temu też tak było. To jest bardzo trudny turniej i Boll Team nie ma szczęścia na Motoarenie, mam nadzieję, że dalej będzie lepiej. Ciężko było rywalizować z młodymi Polakami z Fogo ponieważ byli najlepszą parą w Toruniu, poza tym był Greg Hancock i Chris Holder, którzy znają ten tor i nie można też zapomnieć o młodych, silnych Niemcach. Kai Huckenbeck zdobył dużo, dobrych punktów. Ciężko takich zawodników wyprzedzić.
Piotr Pawlicki (Fogo Power) ? Bartek w ubiegłym roku jechał sam bo ja nie pamiętam żebym jechał w Toruniu, na nieszczęście Emil Sajtutdinova później z rezerwy wskoczył Tobiasz Musielak, który zastępował Rosjanina. Rok temu Bartek Zmarzlik musiał radzić sobie sam. A od kiedy jeździmy razem to nie przegraliśmy turnieju, w tamtym roku wygraliśmy dwa a w tym roku wygrywamy trzeci z rzędu. Ta wygrana to dobry prognostyk. Na początku były problemy z dopasowaniem sprzętu ponieważ mam różnej wagi motocykle i muszę je cały czas dostrajać. Walczyliśmy do końca, turniej mógł się podobać, gratulacje dla chłopaków za świetną walkę. Czekamy na następny turniej, będziemy się przygotowywać aby nie schodzić z tego pierwszego miejsca.
Bartosz Zmarzlik (Fogo Power) ? To był pierwszy turniej dla nas wszystkich i stworzyliśmy całkiem niezłe widowisko na początku sezonu. Jeździło się fajnie ale jeszcze trzeba złapać trochę tego ?czucia? aby to wszystko dobrze wychodziło. Gratulacje dla chłopaków, myślę, że fajny speedway stworzyliśmy, oby tak do końca sezonu.