Jason Doyle po zawodach był bardzo zadowolony z turnieju choć podkreślał, że nie były to łatwe zawody dla niego i partnerów z pary. - Tor zmieniał się z wyścigu na wyścig, czasem potrzebował polewania, czasem nie. Sędzia trzymał bardzo długo taśmę i ciężko tak długo utrzymać motocykl żeby w nią nie wjechać. To wspaniałe wydarzenie ? komplementował Australijczyk. ? I cieszę się, że mogę być częścią Boll Team. To zaszczyt z nimi pracować i mieliśmy fajne ściganie po zimie. Kolejne dwie rundy będą równie ciężkie ale mamy dobry zespół. Kolejna runda w Gnieźnie będzie bardzo trudna a także w Niemczech ponieważ niewielu chłopaków zna ten tor.
Wiele pytań pada o stan zdrowia australijskiego żużlowca. Jak sam przekonuje po kontuzji z ubiegłego sezonu nie ma już śladu. - Wiedziałem, że z moją kontuzją nie ma żadnego problemu ciężko pracowałem przez ostatnie miesiące aby wrócić do normalności. Jak wróciłem do Torunia, czyli tam gdzie nabawiłem się tej kontuzji, była taka bariera mentalna ? wyznaje zawodnik Boll Team. - Chciałem zrobić dobry wynik żeby ludzie nie myśleli, że jestem w jakimś szoku i że mogę mieć obawy co do tego toru. Dobrze jest tak zapunktować i jestem zadowolony ze swojego wyniku.
Australijczyk wrócił do zdrowia po ubiegłorocznej kontuzji i udanie (16 punktów zdobytych w Toruniu) zaczął nowy sezon.
Podczas okresu zimowego media donosiły, że stan zdrowia Jasona Doyle'a nie jest dobry a proces leczenie nie przebiega zgodnie z planem. - To były głupoty wypisywane przez media. Nie musiałem wracać do Zielonej Góry na leczenie ponieważ miałem znakomitego specjalistę w Anglii ? ucina uczestnik cyklu Speedway Grand Prix. - Po co robić sobie dodatkowe problemy z podróżą samolotem skoro zajmował się mną lekarz, który leczy też piłkarzy. Ludzie nie rozumieją jak wraca się do pełnej sprawności po takiej kontuzji, to nie odbywa się za pomocą magicznej pigułki.
Z pewnością występ w turnieju Speedway Grand Prix pokazał, że zawodnik Ekantor.pl Falubazu jest już w pełni sił i nie ma powodów do obaw. - Wielu zawodników, którzy wracają po kontuzji chce udowodnić jak są mocni ? zakończył Jason Doyle.