Karol Lejman i Jan Konikiewicz z roku na rok sprawiają, że organizowane przez nich zawody zyskują na prestiżu. Ten pierwszy zadowolony był z poziomu sobotniego turnieju: - Dużo emocji sportowych, jak na pierwsze ściganie po długiej przerwie i bardzo dużo pozytywnych wrażeń, jeśli chodzi o stronę sportową i organizacyjną.
Początek zawodów nie obfitował w wiele mijanek; zawodnicy unikali jazdy "na łokcie". Na początku sezonu nikt nie chce nabawić się kontuzji, jednak wielki finał zawodów pokazał jak widowiskowy może być speedway. - Finał to taka wisienka na torcie, bo nie ukrywajmy były też takie wyścigi, które nie do końca mogły zadowolić kibiców, ale w finale emocji nie zabrakło ? podkreśla Karol Lejman. ? Był to pierwszy turniej po zimowej długiej przerwie, zawodnicy powoli wchodzą w sezon. Rywalizacja niesamowita, wiele walki na torze, jazda w kontakcie, to taki przedsmak przed rozgrywkami ligowymi. Jesteśmy zadowoleni z podejścia zawodników do tej imprezy oraz ich pracy z teamami. Widać, że ta inicjatywa która podjęliśmy rok temu, bardzo się rozwija ? powiedział jeden z organizatorów.
Marzec ma to do siebie, że wieczory bywają chłodne, dlatego dało się zauważyć wielu kibiców z kocami, a niektórzy trzymali w rękach gorące napoje. Z pewnością aura przeszkodziła w tym, by na trybunach zasiadł komplet widzów. - Frekwencja była podobna jak w zeszłym roku, czyli niecałe dziesięć tysięcy. Jesteśmy zadowoleni, choć oczywiście zawsze chciałoby się więcej ? stwierdził K. Lejman.
Podczas sobotnich zawodów Speedway Best Pairs skorzystano z nowej technologii pomiaru czasów, a ich wyniki były przedstawiane na telebimie. Ma to w najbliższym czasie zastąpić archaiczne metody liczenia czasu okrążeń. - To jeszcze taka zaawansowana faza testów, bo pierwsza była na treningach, cały pracujemy nad tym, więc jeszcze nie chcieliśmy o tym głośno mówić - opowiada Karol Lejman. ? Na pewno będziemy udoskonalali ten system, bo jest to coś, co pozwoli sportowi żużlowemu zrobić krok do przodu, dać więcej materiału do analizy zawodnikom, kibicom. Pozwoli też na więcej tak zwanych smaczków taktycznych.
Działania One Sport nie ograniczają się tylko i wyłącznie do sfery sportowej. Od tego sezonu organizatorzy Speedway Best Pairs zaczęli współpracę z fundacją DW #43. Co więcej, zaangażowali się w pomoc dla lekarza Damiana Janiszewskiego, który leczył i rehabilitował kontuzjowanych żużlowców. - Jesteśmy po to, żeby dawać ludziom dużo dobrej energii, ale też chcemy pomagać. Taka jest nasza filozofia i mamy nadzieję, że takich sytuacji będzie jak najmniej. Jesteśmy myślami z Damianem, będziemy starali się pomóc tak, jak możemy, choćby przez aukcję, która zamierzamy uruchomić i stworzyć ? mówi jeden z przedstawicieli One Sport. - Chcemy dawać kibicom radość, ale też myślimy odpowiedzialnie o tym co się dzieje wokół tego sportu i na pewno będziemy zaangażowani w takie działania ? zadeklarował Karol Lejman.
W tym roku wygasają prawa do organizacji cyklu Speedway Grand Prix przez firmę BSI. Angielska firma chce nabyć prawa do organizacji Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu aż do 2030 roku. Co zamierza w tej sytuacji zrobić One Sport? - Na razie nie będę komentował. Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, kiedy prawa do Grand Prix się kończą ? zakończył Karol Lejman.