GTM Start Gniezno zdecydowanie pokonał na swoim torze zespół Stal-Met Kolejarza Opole. Gospodarze na pomeczowej konferencji przyznali, że tor nie był ich atutem.
Adam Giernalczyk (kierownik Stal-Met Kolejarz Opole): Wynik meczu jest niezły. Pierwsza część meczu zaważyła na całości. Rezultat po szóstym biegu to była tragedia. To jest nie do pomyślenia, żeby po sześciu wyścigach przegrywać taką ilością punktów. Później trochę się poprzekładaliśmy i zaczęliśmy jechać lepiej. Wynik uważam za niezły. Na pewno zawiódł mnie Marcin Rempała. Adrian Gomólski miał kiepski początek, ale potem było już zdecydowanie lepiej. Przebłyski miał Dawid Stachyra. Na pewno mamy też problem z juniorami. To będzie nasza pięta achillesowa w trakcie następnych spotkań, z czego doskonale zdaję sobie sprawę.
Rafael Wojciechowski (menedżer GTM Startu Gniezno): Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, drużynie gości dziękuję za walkę. Przez ostatnie dni mieliśmy sporo problemów z uwagi na warunki atmosferyczne, jakie panowały w Gnieźnie. Tor był dość mocno namoczony wodą, przez co nie mogliśmy odbyć treningów przed zawodami. Dziś przygotowywaliśmy nawierzchnię od samego rana. Udało się ją doprowadzić do stanu pozwalającego na rozegranie spotkania. Od połowy meczu jednak tor zaczął się rozrywać - robiły się koleiny i dziury. W tych warunkach nasi zawodnicy słabiej radzili sobie, bo nie byli na nie przygotowani. Uważam, ze tor nie był atutem żadnej drużyny. Na początku trochę zaskoczyliśmy rywali, jednak potem ten tor zmieniał się diametralnie. Widać, że mamy wyrównany zespół. Liczę na to, że w kolejnych meczach będzie coraz lepiej i będziemy lepiej spasowani do toru.
Denis Gizatullin (zawodnik Stal-Met Kolejarza Opole): Przede wszystkim chciałbym pogratulować przeciwnikom. Jeżeli chodzi o nas, to na pewno każdy starał się szukać optymalnych ustawień. Próbowaliśmy dopasowywać się do tego toru i dużo rozmawialiśmy. Wyciągniemy wnioski i mam nadzieję, że następnym razem będzie dobrze.
Eduard Krcmar (zawodnik GTM Startu Gniezno): Szkoda, że w ostatnim biegu przywiozłem tylko jeden punkt. Dobrze wystartowałem, ale później przeszkodził mi Kevin Woelbert. Potem nie mogłem już zbyt wiele zrobić. Dzisiaj cała drużyna dobrze współpracowała, więc było okej. Tor był inny niż wcześniej, ale mi się to podobało.
Natalia Zawodna (za: inf. własna)