Ponad półtora roku trwał remont Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu. W tym czasie drużyna Betard Sparty Wrocław była zmuszona korzystać z obiektów w Częstochowie (faza play off - sezon 2015) i Poznaniu (sezon 2016). Maciej Janowski nie mógł się doczekać powrotu swojej drużyny na legendarny obiekt przy ulicy Paderewskiego. - Wreszcie, jesteśmy z powrotem na naszym stadionie! - przyznał zadowolony "Magic".
- Ostatni rok był naprawdę trudny dla naszego klubu, naszych fanów i nas - zawodników. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy wrócić i mieć piękny stadion. Mamy nadzieję, że tor będzie dobry do jazdy, a nowy materiał sprawi, że emocjonujących wyścigów nie zabraknie - przyznał Indywidualny Mistrz Polski z 2015.
W tym roku we Wrocławiu odbędzie się spore wydarzenie - The World Games 2017. Żużlowy turniej jest bez wątpienia dla organizatorów nieoficjalnych igrzysk jedną z imprez priorytetowych. Turniej, który zostanie rozegrany 29 lipca (sobota) wedle dawnej formuły nieistniejących już mistrzostw świata par ? tzn. 21 biegów, siedem duetów plus rezerwowi, walka każdy z każdym, ma przyciągnąć na stadion rzesze fanów. - To wydaje się być dobre dla nas wszystkich. Wygląda na to, że będzie to duże spotkanie na pięknym stadionie z najlepszymi jeźdźcami na świecie. Myślę, że będzie to coś ciekawego nie tylko dla wszystkich jeźdźców, ale i fanów.
Wstępnie, Janowski jako ambasador tego wydarzenia znalazł miejsce w umownej kadrze na te zmagania.- Chciałbym być częścią tego spotkania Jestem ambasadorem World Games i to jest moje miasto. Chciałbym być w zespole, ale muszę mieć dobry sezon by znaleźć uznanie w oczach trenera Cieślaka. Wiem, o tym i zrobię wszystko, co w mojej mocy by moja forma była wystarczająco dobra, żeby wziąć udział w tej imprezie - zakończył Janowski.