Kibice, działacze i zawodnicy zadawali sobie sprawę, że na inaugurację do Torunia przyjeżdża Drużynowy Mistrz Polski i tym samym poprzeczka zostanie wysoko zawieszona. Jednak nikt nie spodziewał się słabej jazdy większości seniorów Get Well Toruń. Robert Kościecha wyznaje, że zdawał sobie sprawę w trudności tej rywalizacji. - Spodziewałem się, że będzie ciężki mecz, bo Gorzów jest Mistrzem Polski. Naprawdę ciężko jest wygrywać nawet u siebie. Jechali znakomicie całe spotkanie i przegraliśmy, to wszystko ? powiedział szkoleniowiec toruńskiej młodzieży.
Kolejna dwa spotkania dla ?Aniołów? nie będą wcale prostsze, najpierw mecz wyjazdowy w Zielonej Górze a potem we Wrocławiu. A z kolei 7 maja na Motoarenie Get Well Toruń podejmie Fogo Unię Leszno. Terminarz nie jest sprzymierzeńcem Wicemistrzów Polski. - Tak, musimy wszystko zrobić, żeby te punkty gdzieś odzyskać ? uciął Robert Kościecha.
Postawa seniorów w niedzielnym spotkaniu pozostawiała wiele do życzenia. Jednak jazda formacji juniorskiej mogła się podobać. Igor Kopeć-Sobczyński i Daniel Kaczmarek od początku meczu trzymali wynik. - Tak, Daniel jest już doświadczonym zawodnikiem, który przyszedł do nas, a Igor praktycznie w zeszłym roku miał takie przetarcie, pól sezonu jeździł. Teraz widać duży postęp, zwłaszcza na Motoarenie i zaczął wygrywać starty. Gdyby jeszcze jechał agresywniej, bardziej poprawnie to zdobyłby jeszcze więcej punktów, ale cieszę się bardzo z postawy tej dwójki chłopaków ? zakończył popularny ?Kostek?.