Masakra jakaś ? przyznał Łaguta po meczu z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa. - Bardzo się dziś męczyłem. Nie tylko zresztą ja, ale również większość naszej drużyny. Tor nieco nas zaskoczył. Było tak ślisko jak nigdy wcześniej w Częstochowie. W ogóle nie spodziewałem się takiego początku sezonu. W pierwszych tegorocznych imprezach miałem problem ze sprzęgłem. Teraz z tym elementem jest już wszystko w porządku, ale wciąż idzie mi bardzo ciężko. Tak naprawdę zaliczyłem w tym roku tylko jedne dobre zawody memoriał w Gorzowie. Na lidze ten sam silnik jednak nie zadziałał. Dziś spróbowałem dwóch innych jednostek napędowych i efekt podobny. Muszę spokojnie siąść z tunerem (Siergiejem Mikułowem - przyp. red.) i pomyśleć. Może będzie trzeba spróbować całkiem innych ustawień, żeby pasowało. Na pewno jednak muszę przede wszystkim się uspokoić, napić trochę? gorącej herbatki oczywiście i z chłodną głową walczyć w kolejnych meczach o punkty ? dodał z lekkim uśmiechem.

Drużyna prowadzona przez Tomasza Bajerskiego od początku wypracowała sobie przewagę. Sprawę ułatwił im fakt, że po dwóch wyścigach z zawodów wycofał się Mariusz Fierlej. Zawodnik KSM w poprzednim meczu uczestniczył w karambolu i tylko jakimś cudem niczego sobie nie złamał. Teraz na własną prośbę znalazł się w składzie, ale po dwóch wyścigach z powodu bólu nogi zrezygnował z dalszej jazdy

OT I DEB... PRZEPISY ZMUISLY GO DO JAZDY.. BRAWO GKAZ.. POZBIAJCIE ICH

nie wiesz co to PUMA?
no nie xd

nie wiesz co to PUMA?
no nie xd

u holder tylko silniki nic wiecej..
lub w glpwie siedzi to co zorbla jego krolewna..
ale nie wiem czy to prawda do kocna.. chociaz zdjecia na TT, FB i stronie swpjej mowia ze ot prawda

puma

puma