W ekipie Nice Racing nie pojedzie młodszy z braci Lagutów, Artiom. Za Rosjanina pojedzie zawodnik Get Well Toruń, Adrian Miedziński, który w Polsce i Szwecji jest liderem swoich zespołów. Kolejnym zawodnikiem tej pary będzie Antonio Lindbeack. Szwed jak na razie nie imponuje formą. Rezerwowym będzie Kacper Gomólski, dla którego będą to bardzo wymagające bowiem na co dzień wychowanek Startu Gniezno startuje w Nice PLŻ. Jednym faworytów tego turnieju jest Fogo Power. Od kiedy Bartosz Zmarzlik wraz z Piotrem Pawlickim jeżdżą razem w parze to wygrali wszystkie turnieje Speedway Best Pairs. Siła tej drużyny wzrasta dzięki pozycji rezerwowego, którym jest Przemysław Pawlicki. Starszy z braci Pawlickich przed paroma tygodniami wygrał turniej Złotego Kasku w Zielonej Górze i dostał dziką kartą na turniej Speedway Grand Prix w Warszawie. A podczas meczów ligowych Przemysław Pawlicki jest liderem Stali Gorzów. Kolejnym zespołem z ogromnym potencjałem jest Monster Energy Speedway Team.  Filarem tej pary będzie Chris Holder, który od początku sezonu nie może znaleźć odpowiedniej prędkości. Tym razem będzie on musiał zdobywać punkty bez pomocy Grega Hancocka, który w tych zawodach nie pojedzie. Australijczyka wspierać będzie Paweł Przedpełski. Dla torunianina będzie to okazja do walki o skład w Get Well Toruń. Dlatego warto aby w tych zawodach pokazał to co pokazywał jak był juniorem.

Solidnie wygląd także Boll Team. Zajęli oni drugie miejsce na toruńskiej Motoarenie. Jason Doyle udowodnił już, że zapomniał o zeszłorocznej kontuzji i jest bardzo szybki. Max Fricke z bardzo dobrej strony pokazał się w Toruniu i jest jednym z liderów ROW-u Rybnik. Grigorij Laguta jest jednym z liderów Boll Team ale pierwsze jego jazdy mówią zupełnie co innego. Rosjanin póki co bardzo zawodzi w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Inną parą z ciekawym składem jest Eko-Dir Speedway Team, który w całości składa się z zawodników Sparty Wrocław. Jej liderem jest Vaclav Milik, który z roku na rok pokazuje, że powoli zalicza się do światowej czołówki. Wspierać go będzie Szymon Woźniak, który jak na razie w lidze polskiej nie ma okazji do zaprezentowania się torze zbyt często. Rezerwowym i jednocześnie dużym wzmocnieniem będzie Maksym Drabik. Syn legendarnego ?Slammera? jest w kapitalnej formie.

Nieobliczalny może być Trans MF Pro Race. Liderem tej pary jest Leon Madsen, który jest główną lokomotywą Włókniarza Częstochowa. Duńczyk z pewnością będzie chciał potwierdzić, że jest wiodącą postacią swojej ekipy. Jego partnerem będzie Martin Smolinski. Niemiec potrafi zaskoczyć jednak wielkiej zdobyczy punktowej nie można się po nim spodziewać. Rezerwowym będzie Mark Riss. Zdecydowanie najsłabiej z całej stawki prezentuje się City Team. Niemiecka para może w zasadzie postraszyć tylko młodym Kaiem Huckenbeckiem, który był liderem swojej ekipy w Toruniu. Wspierać go będzie Tobias Kroner i Erik Riss. Erik Riss jest rokującym zawodnikiem dla niemieckiego speedwaya, udowodnił to w zeszłorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów.

Zawody w Landshut zapowiadają się emocjonująco. Żużel w Niemczech cieszy się wielką popularnością i można się spodziewać kompletu publiczności.  Początek zawodów o godzinie 18:00.

City Team:
1. Kai Huckenbeck
2. Erik Riss
15. Tobias Kroner

Fogo Power:
3. Bartosz Zmarzlik
4. Piotr Pawlicki
16. Przemysław Pawlicki

Eko-Dir Speedway Team:
5. Vaclav Milik
6. Szymon Woźniak
17. Maksym Drabik

Boll Team:
7. Jason Doyle
8. Grigorij Łaguta
18. Max Fricke

Trans MF Pro Race Team:
9. Martin Smolinski
10. Leon Madsen
19. Mark Riss

Nice Racing:
11. Antonio Lindbaeck
12. Adrian Miedziński
20. Kacper Gomólski

Monster Energy Speedway Team:
13. Chris Holder
14. Paweł Przedpełski
21.

Początek zawodów: 18:00 (Eurosport 1)

Opracował Bartosz Lubiszewski