Leszku pozwolę sobie na małą polemikę, złodziejskie to nie są te instytucje (choć przyznam, że co do ZUS-u mam małe wątpliwości...), tylko kretyńskie prawo.
Znam ludzi, którzy pracują w instytucjach takich jak skarbówka, a także organach państwowych i samorządu terytorialnego. Uwierz mi, niemal wszyscy jednoznacznie pukają się w głowę i w ściany, jak uświadamiają sobie, jak idiotyczne i niepotrzebnie komplikujące są niektóre przepisy. Krzywdzą obywateli, a urzędników angażują w kompletnie niepotrzebne czynności, na których tracą czas, a nie dają one praktycznie żadnych korzyści budżetowych.
Wyjątkowo zgodzę się z PiS-em, że najwięcej budżet traci na wałkach VAT-owskich i paliwowych. Niestety mam też równolegle obawy, że sposób działania tej partii budżetu nie naprawi, a jak nawet naprawi, to przy tym zdemoluje przedsiębiorczość.

Tylko on nie robi w balona fiskusa, a konkretnych ludzi. Powinni oni za np. 10 000 (czy nawet więcej), wynająć jakiś Czeczeńców, aby wymusili chociaż częściową spłatę długów. Przy takiej kwocie i przy bezsilności państwa, ja bym tak zrobił

Ja rozumiem, gdy ktoś próbuje oszukać skarbówkę czy ZUS, bo to złodziejskie instytucje. Czyli złodziej okrada większego złodzieja. Natomiast nie lubię oszukiwania zwykłych ludzi (nawet zamożnych). Chciałbym, aby można było robić interesy na uścisk dłoni (bez żadnej papierologi)

Bus też może być na kogoś jaki to problem,on po prostu jawnie robi w konia fiskus ale nic mu nie mogą zrobić ale to nie on jedyny w kraju takich ludzi jest miliony jak powiedziałem z mojego otoczenia połowa bogaczy leci w kulki,albo jak co roku w mieście jest zwolniona z podatku no bo ma słabe obroty ale auto za pól miliona kupione no to jak ma słabe obroty haha

Ale nawet bus? Niech mu kevlar zabiorą i zlicytują. I kask. Ziarnko do ziarnka...

Mieszkanie może mieć dajmy na to na matkę taki przykład i co mu zrobisz,to samo się tyczy auta u mnie w mieście są ludzie co idą po rodzinne bo nie wykazują dochodów bo sklepy,auta na babcie nawet nie raz i się śmieje z drugiego.

A nie mam on jakiegoś mieszkania, samochodu? czy bus też nie jest jego?

O tuż to i o tym właśnie mówię Częstochowa ma napierze że Holta ma za punkt te 150 zł i nic nie mogą klubie jak i Holcie zrobił,sprzęt Holty też nie jest więc komornik może się w dupę pocałować.

Świącik powiedział jedną wierutna bzdure - że z tego co wie, wyrok nie jest prawomocny - gdyby nie był prawomocny, komornik nie miałby prawa do zajęć.