Zaległe spotkanie pomiędzy ekipą Myszka Miki i Lwów z pod Jasnej Góry, zapowiadało się bardzo ciekawie i mimo 16 punktowego zwycięstwa gospodarzy, starcie rywali mogło podobać się zgromadzonej na stadionie publiczności. Trener Marek Cieślak, zapowiadał tor do walki i słowa dotrzymał. Było dużo mijanek i widowiskowej jazdy.
Kibice zielonogórzan przed rozpoczęciem widowiska bardzo głośno dopingowali swój zespół, ale chwila nastała już po pierwszym biegu, gdy ich ulubieńcy musieli uznać wyższość bardzo szybkiego, przez całe zawody Leona Madsena. Dudkowi, wraz z Hampelem pozostała jedynie rola blokujących jadącego na ostatniej pozycji Karola Barana. Druga odsłona dnia to łatwa do przewidzenia walka Alexa Zgardzińskiego z Oskarem Polisem. Częstochowianin wygrał na pierwszym łuku, ale dalszy dystans lepiej i szybciej przemierzał wychowanek Falubazu i to on śmiałym atakiem zdobył 3 punkty. dobrze w pierwszej fazie biegu prezentował się Mateusz Tonder, który debiutował w Ekstralidze, ale w miarę przemierzanego dystansu, wyglądało to już coraz słabiej. Trzeci bieg zaczął się upadku w pierwszym łuku. Były zawodnik zielonogórskiej ekipy, reprezentujący barwy beniaminka z południa Polski, Andreas Jonsson nie opanował motocykla i z impetem uderzył w dmuchaną bandę. Po powrocie do parku maszyn, okazało się, że były uczestnik cyklu Grand Prix ma problemy z barkiem i jest niezdolny do jazdy. Częstochowa osłabiona musiała w dalszej fazie zawodów radzić sobie już bez niego. W powtórce osamotniony Rune Holta dwoił się i troił, aby pokonać przeciwników, ale czasu wystarczyło na wygraną z Jacobem Thorsellem, choć na metę wpadł niemal równo z Doylem. Czwarte starcie to doskonały moment startowy w wykonaniu ?PePe? i ?Zgardy?. Słaby dziś Zagar tylko przez chwilę, próbował zagrozić parze gospodarzy. Na tablicy widniał wynik 15:9 dla Zielonej Góry. Marzenia o niespodziance, zaczęły się oddalać.
Po krótkiej przerwie, Madsen znów nie dał się złapać parze Doyle-Thorssell i uratował biegowy remis. W kolejnej odsłonie Szybki Protasiewicz uciekał, przed zaciekle goniącym go ?Holtańskim? i Polisem, któremu wyraźnie zabrakło cierpliwości, bo już w trakcie biegu gestykulował w stronę swoich mechaników, dając wyraz niezadowolenia z przygotowanego przez nich motocykla. Ostatni bieg, przed długą przerwą, zdecydowanie należał do gospodarzy, atomowy start pary Dudek-Hampel i ich spora przewaga nad Zagarem i widocznie zmęczonym Polisem, była potwierdzeniem siły gospodarzy i niemocy gości. Miejscowi odjechali na 10 punktów i nie zamierzali na tym poprzestać. Wynik 29:19.
Pojedynek nr. 8 to ucieczka Protasiewicza już ze startu i pierwsza porażka Madsena w dzisiejszym dniu. Kolejna odsłona to pierwszy z dwóch jedynych wygranych biegów, przez gości. Rezerwa taktyczna w postaci Duńczyka, za nieobecnego już ?AJ?a? dała efekt w postaci zwycięstwa stosunkiem 4:2. Hampel prowadził, ale wspomniany wyżej zawodnik gości zdołał wyprzedzić go na drugim okrążeniu. Trzeci dojechał Holta, a w stawce nie liczył się popularny ?Duzers?. Dziesiąty start to mistrzowska jazda parą w wykonaniu Australijczyka i debiutującego Szweda w barwach Falubazu. Rozdzielić ich próbował Zagar, ale nie znalazł sposobu. Zielonogórzanie znów powiększyli przewagę nad ambitnie jeżdżącymi gośćmi, 36:24 ten stan przybliżał miejscowych do końcowego triumfu.
Następny bieg, to fantastyczna jazda Hampela i kolejna ?3? przy jego nazwisku. Ani Holta, ani lepiej już spisujący się Karol Baran nie byli w stanie nawiązać z nim walki. Dwunasty start nieoczekiwanie wygrali gospodarze, czyli Jason Doyle i Mateusz Tonder. O ile Madsen wyprzedził juniora z Zielonej Góry, to Oskar Polis nie był w stanie nawiązać z nim walki. Bieg zakończył się upadkiem, gdyż młodzieżowiec gości wpadł na ostatnim okrążeniu w debiutanta ekipy miejscowych. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach, a bardziej doświadczony junior gości otrzymał za to wydarzenie żółtą kartkę. W powtórce ponownie najszybszy był niedoszły mistrz świata. Trzynasta odsłona to bieg bez historii, Holta wystrzelił jak z procy i nie dał się dogonić gospodarzom. Wynik remisowy, oznaczał zwycięstwo Falubazu, ponieważ na tablicy pojawiło się 46:32.
Biegi nominowane nie obfitowały już w tak duże emocje. Na pożegnanie ze swoimi kibicami Jacob Thorssell wygrał czternaste starcie, a za jego plecami zameldował się kapitan Falubazu. Za to w ostatnim pojedynku wieczoru, ponownie najszybszy był Leon Madsen, gonić próbował go Jarosław Hampel. Punkt i przy drugie biegowe zwycięstwo dowiózł Rune Holta.
Gospodarze, tak jak przewidywano zwyciężyli. Warto jednak docenić ambitną postawę gości, którzy walczyli w każdym z 15 biegów. Teraz zielonogórzanie mogą w spokoju przygotowywać się do wyjazdowego meczu w Grudziądzu, a Częstochowa osłabiona brakiem Andreasa Jonssona, do obrony punktu bonusowego w starciu z Rybnikiem na ich terenie.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 53:
9. Patryk Dudek (1*,2*,0,2) 5+2
10. Jarosław Hampel (2,3,2,3,2) 12
11. Jason Doyle (3,2,3,3,0) 11
12. Jacob Thorssell (1,1*,2*,1*,3) 8+3
13. Piotr Protasiewicz (3,3,3,0,2*) 11+1
14. Mateusz Tonder (0,0,1) 1
15. Alex Zgardziński (3,2*,0) 5+1
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - 37:
1. Leon Madsen (3,3,1*,3,2,3) 15+1
2. Karol Baran (0,0,2,1*,0) 3+1
3. Rune Holta (2,2,1,2,3,1) 11
4. Andreas Jonsson (u/-,-,-,-) 0
5. Matej Zagar (1,1,1,0,1) 4
6. Oskar Polis (2,1*,0,w) 3+1
7. Michał Gruchalski (1*,0,0) 1+1
Bieg po biegu:
1. (61,69) Madsen, Hampel, Dudek, Baran 3:3
2. (62,06) Zgardziński, Polis, Gruchalski, Tonder 3:3 (6:6)
3. (61,81) Doyle, Holta, Thorssell, Jonsson (u/-) 4:2 (10:8)
4. (61,53) Protasiewicz, Zgardziński, Zagar, Gruchalski 5:1 (15:9)
5. (60,90) Madsen, Doyle, Thorssell, Baran 3:3 (18:12)
6. (60,78) Protasiewicz, Holta, Polis, Tonder 3:3 (21:15)
7. (60,84) Hampel, Dudek, Zagar, Polis 5:1 (26:16)
8. (60,88) Protasiewicz, Baran, Madsen, Zgardziński 3:3 (29:19)
9. (60,54) Madsen, Hampel, Holta, Dudek 2:4 (31:23)
10. (61,12) Doyle, Thorssell, Zagar, Gruchalski 5:1 (36:24)
11. (61,00) Hampel, Holta, Baran, Protasiewicz 3:3 (39:27)
12. (60,95) Doyle, Madsen, Tonder, Polis (w/su) 4:2 (43:29)
13. (60,56) Holta, Dudek, Thorssell, Zagar 3:3 (46:32)
14. (61,13) Thorssell, Protasiewicz, Zagar, Baran 5:1 (51:33)
15. (60,57) Madsen, Hampel, Holta, Doyle 2:4 (53:37)