Adrian nie tylko powinien czasami zamknąć gaz ale ostudzić też głowę kubłem zimnej wody z lodem oraz ponad miarę ambicje zamienić na rozsądek Zastanawiam się dlaczego podczas meczu nikt nie potrafi w odpowiedni sposób stonować Jego choleryczne zachowanie jeszcze nie tak dawno w boksie widoczny był Ojciec którego obecnie nie widać. Zresztą jak był po różnych zajściach też do Adriana nie podchodził. Zawodnik pozostaje sam z swoją z swoją agresywną złością i przenosi na cały mecz ale przecież na tym biegu mecz się nie kończy. Tak też było po jego pierwszym biegu i kolizja z Duńczykiem w boksie rzucone gogle po tym zachowaniu oraz wykluczeniu już wiedziałem ,że Adrian w tym meczu nie pojeździe no i wykrakałem bo tak naprawdę jego punktów zabrakło. Nie mogę też przemilczeć szkolnej jazdy Adriana a to jazda wynoszenie się a tam nie ma prędkości a najbardziej co mnie zbulwersowało jak się wyniósł na pierwszy wirażu i zablokował Pawła co można było wyjść parą Paweł po biegu zjeżdżając do boksu kręcił głowa zaznaczając swoje niezadowolenie. Tą sytuację delikatnie w wywiadzie przedstawił Paweł ale już do magazynu żużlowego powiedział co o tym myśli ? brawo Paweł dałeś znać ,że masz ?... ,że to nie już ten Pawełek. Czy te sytuacje mają symptomy?ciszy na okręcie? bo jadąc w parze należy między sobą ustalić ja jadę po małej a Ty po dużej o ile sytuacja pozwoli. Samo zestawienie tej pary wiele daje do życzenia bo jeden jeździ po dużej i drugi tak samo- tak nie można zestawić pary z jednym pewien jechać Duńczyk bo w mojej ocenie trzyma małą. Analizując starty Miedzińskiego z lat ubiegłych to historia sytuacja się powtarza przy lepszym sprzęcie zaczyna się walka bez pardonu nieraz kolizja z innym zawodnikiem potem niepotrzebna kontuzja. W obecnym dobrym sezonie Miedziński zasłynął już jako wpis do czarnej księgi pięcioma wykluczeniami. Co do kolizji z Doyle nikt nie próbuje nie zauważą myślę o sędziach,że ten zawodnik wchodzi w wiraż z dziwną techniką wyrzucenia tylnego koła trafiony tym kołem a będąc w bliskości inny zawodnik wylatuję jak z katapulty ? odsyłam do powtórek z innych meczy z jazdą Doyle zresztą w GP tak samo trzeba to rozgraniczyć co jest na pograniczu a co brawurowym atakiem a wejściem w wiraż ?.
Reasumując w tej drużynie utrwalił się schematyzm bo na MA nawet Holder miał swoje ścieżki po których atakował obecnie po przebudowie toru z meczu na mecz tor jest inny szybko sobie radzą o dziwo inni a nasi schematyzm nawet u Amerykanina taki błąd. W udzielonym wywiadzie dla magazynu żużlowego Dudek powiedział: ?na poprzednim torze bym nie mógł tak zaatakować jak obecnie w dniu dzisiejszym? - Adrian szybkiego powrotu do zdrowia .
Adrian nie tylko powinien czasami zamknąć gaz ale ostudzić też głowę kubłem zimnej wody z lodem oraz ponad miarę ambicje zamienić na rozsądek Zastanawiam się dlaczego podczas meczu nikt nie potrafi w odpowiedni sposób stonować Jego choleryczne zachowanie jeszcze nie tak dawno w boksie widoczny był Ojciec którego obecnie nie widać. Zresztą jak był po różnych zajściach też do Adriana nie podchodził. Zawodnik pozostaje sam z swoją z swoją agresywną złością i przenosi na cały mecz ale przecież na tym biegu mecz się nie kończy. Tak też było po jego pierwszym biegu i kolizja z Duńczykiem w boksie rzucone gogle po tym zachowaniu oraz wykluczeniu już wiedziałem ,że Adrian w tym meczu nie pojeździe no i wykrakałem bo tak naprawdę jego punktów zabrakło. Nie mogę też przemilczeć szkolnej jazdy Adriana a to jazda wynoszenie się a tam nie ma prędkości a najbardziej co mnie zbulwersowało jak się wyniósł na pierwszy wirażu i zablokował Pawła co można było wyjść parą Paweł po biegu zjeżdżając do boksu kręcił głowa zaznaczając swoje niezadowolenie. Tą sytuację delikatnie w wywiadzie przedstawił Paweł ale już do magazynu żużlowego powiedział co o tym myśli ? brawo Paweł dałeś znać ,że masz ?... ,że to nie już ten Pawełek. Czy te sytuacje mają symptomy?ciszy na okręcie? bo jadąc w parze należy między sobą ustalić ja jadę po małej a Ty po dużej o ile sytuacja pozwoli. Samo zestawienie tej pary wiele daje do życzenia bo jeden jeździ po dużej i drugi tak samo- tak nie można zestawić pary z jednym pewien jechać Duńczyk bo w mojej ocenie trzyma małą. Analizując starty Miedzińskiego z lat ubiegłych to historia sytuacja się powtarza przy lepszym sprzęcie zaczyna się walka bez pardonu nieraz kolizja z innym zawodnikiem potem niepotrzebna kontuzja. W obecnym dobrym sezonie Miedziński zasłynął już jako wpis do czarnej księgi pięcioma wykluczeniami. Co do kolizji z Doyle nikt nie próbuje nie zauważą myślę o sędziach,że ten zawodnik wchodzi w wiraż z dziwną techniką wyrzucenia tylnego koła trafiony tym kołem a będąc w bliskości inny zawodnik wylatuję jak z katapulty ? odsyłam do powtórek z innych meczy z jazdą Doyle zresztą w GP tak samo trzeba to rozgraniczyć co jest na pograniczu a co brawurowym atakiem a wejściem w wiraż ?.
Reasumując w tej drużynie utrwalił się schematyzm bo na MA nawet Holder miał swoje ścieżki po których atakował obecnie po przebudowie toru z meczu na mecz tor jest inny szybko sobie radzą o dziwo inni a nasi schematyzm nawet u Amerykanina taki błąd. W udzielonym wywiadzie dla magazynu żużlowego Dudek powiedział: ?na poprzednim torze bym nie mógł tak zaatakować jak obecnie w dniu dzisiejszym? - czas na antrakt.