Pierwsza seria padła zdecydowanym łupem Polaków i Szwedów. Kapitalnym startem popisał się Patryk Dudek w inauguracyjnym biegu, który rozpoczął dorobek punktowy Polaków od trzech punktów. Drugą "trójkę" dorzucił Maciej Janowski, który skrzętnie wykorzystał błąd Linusa Sunstroema na jednym z łuków. Zła jazda kosztowała Szweda dwóch punktów, bowiem poza kapitanem biało-czerwonych, sytuację wykorzystał Emil Sajfutdinow. W trzeciej gonitwie z jazdy wykluczył sie Steve Worrall, który nie wytrzymał ciśnienia i zerwał taśmę startową. W powtórce Bartosz Zmarzlik musiał uznać wyższość Fredrika Lindgrena, a w kolejnym biegu Piotr Pawlicki - Antonio Lindbaecka. Po pierwszej serii zawodnicy Trzech Koron tracili do obrońców tytułu tylko jeden punkt.
Druga seria to był nokaut w wykonaniu żużlowców jeżdżących z biało-czerwoną flagą na plastronie. W piątej gonitwie świetnym startem popisał się Janowski, a wyścig później szybki tego dnia Dudek zostawił za plecami Chrisa Harrisa i Sundstroema. Wyczyn kolegów z reprezentacji powtórzyli Pawlicki, który stoczył fenomenalny pojedynek z Lingrenem oraz Zmarzlik, który po starcie pojechał po dłużej "po swoje" nie patrząc na rywali przyklejonych do krawężnika. In minus zaskakiwali zawodnicy ze Sbornej, którzy dzień wcześniej w barażowym starciu w kapitalnym stylu odprawili z kwitkiem reprezentację Australii. W stawce nie liczyli się także zawodnicy z Wysp Brytyjskich.
Środek zawodów nie należał już tak zdecydowanie do Polski. W dziewiątym wyścigu Zmarzlik musiał sporo się napracować, aby przywieźć dwa punkty. Gorzowianin musiał uznać wyższość Sajfutdinowa, mimo to przewaga Polski wzrosła do kolejnych dwóch punktów nad Szwecją, bowiem punktu nie przywiózł Andreas Jonsson. Reakcja Skandynawów była natychmiastowa. W kolejnej gonitwie w miejsce Sunstroema pojawił się jako Joker - Lindbaeck. Brazylijczyk ze szwedzkim obywatelstwem nie zawiódł pokładanych w nim nadziei i przywiózł do mety sześć punktów, niwelując stratę do prowadzących do czterech "oczek". W jedenastym biegu manewr z Jokerem postanowił powtórzyć menadżer Rosji. Sajfutdinow był jednak dopiero trzeci, co dało mu dwa punkty. Przed nim metę minęli Lingren i Dudek, który stracił pierwszy punkt. Wyścig zamykający trzecią serię sprawił, że we finale nie było już niepokonanego zawodnika. Nieomylnego dotychczas Janowskiego "łyknął"na dystansie Lindbaeck. Bliżej brązu byli Rosjanie, którzy mieli cztery punkty przewagi nad Anglikami.
I. Polska: 50
1. Patryk Dudek (3,3,2,2,0) 10
2. Maciej Janowski (3,3,2,3,3) 14
3. Piotr Pawlicki (2,3,2,3,3) 13
4. Bartosz Zmarzlik (2,3,2,3,3) 13
5. Bartosz Smektała NS
II. Szwecja: 42
1. Antonio Lindbaeck (3,2,6!,3,3,3) 20
2. Fredrik Lindgren (3,2,3,2,1) 11
3. Linus Sundstroem (1,1,-,2,0) 4
4. Andreas Jonsson (2,2,0,1,2) 7
5. Joel Kling NS
III. Rosja: 18
1. Emil Sajfutdinow (2,1,3,2!,1,2) 11
2. brak zawodnika
3. Wadim Tarasienko (1,0,0,-,0,2) 3
4. Andriej Kudriaszow (0,0,-,0,1) 1
5. Gleb Czugunow (0,1,1,1,d) 3
IV. Wielka Brytania: 15
1. Steve Worrall (t,1,1,2,0,2) 6
2. Chris Harris (1,2,1,2!,0,1) 7
3. Robert Lambert (0,0,0,-,1) 1
4. Craig Cook (1,0,0,-,0) 1
5. Adam Ellis NS
Bieg po biegu:
1. Dudek, Jonsson, Cook, Czugunow
2. Janowski, Sajfutdinow, Sundstroem, Lambert
3. Lindgren, Zmarzlik, Kudriaszow, Worrall (t)
4. Lindbaeck, Pawlicki, Harris, Kudriaszow
5. Janowski, Jonsson, Worrall, Kudriaszow
6. Dudek, Harris, Sundstroem, Tarasienko
7. Pawlicki, Lindgren, Sajfutdinow, Cook
8. Zmarzlik, Lindbaeck, Czugunow, Lambert
9. Sajfutdinow, Zmarzlik, Harris, Jonsson
10. Lindbaeck(!), Pawlicki, Czugunow, Worrall
11. Lindgren, Dudek, Sajfutdinow(!), Lambert
12. Lindbaeck, Janowski, Czugunow, Cook
13. Zmarzlik, Sundstroem, Harris(!), Kudriaszow
14. Pawlicki, Worrall, Jonsson, Tarasienko
15. Janowski, Lindgren, Czugunow, Harris
16. Lindbaeck, Dudek, Sajfutdinow, Worrall
17. Zmarzlik, Worrall, Lindgren, Czugunow (d)
18. Janowski, Jonsson, Kudriaszow, Cook
19. Lindbaeck, Tarasienko, Harris, Dudek
20. Pawlicki, Sajfutdinow, Lambert, Sundstroem