Poznaniacy nie mieli żadnych szans w konfrontacji z miejscowym Motorem. Za pewien sukces można uznać zdobycz powyżej 30 punktów. Sytuacja przed rewanżem nie jest jednak najciekawsza. W sobotnie popołudnie lider tabeli pojawi się na Golęcinie w 7 – osobowym składzie i 26 punktową zaliczką. Lublinianie w tym sezonie przegrali tylko raz, w oddalonej o niecałe 60 km miejscowości Gniezno. Czy „Skorpiony” pójda za przykładem zaprzyjaźnionej drużyny z pierwszej stolicy Polski? Tomasz Bajerski liczy na 2 punkty. O bonusie raczej nikt nie chce wspominać. A bez niego przedsezonowy cel, którym były play – offy, może nie zostać urealniony.
Poza wpadką, którą zawodnicy Dariusza Śledzia zanotowali przy ul. Wrzesińskiej, Lublinianie skrupulatnie kolekcjonują punkty. Maja ich o 10 więcej niż sobotni rywal z Golęcina. Zawodnicy ze wschodniej części Polski są faworytami spotkania. Miejscowi punktów jednak za darmo nie oddadzą. W tym sezonie, ze stadionu przy Warmińskiej jeszcze nikt nie wyjechał z tarczą. „Skorpiony”, nawet po ciężkim meczu potrafili w ostateczności przechylić szalę na swoją korzyść, oczywiście ku uciesze miejscowych kibiców. Liczymy, że i tym razem widowisko powinno stać na najwyższym poziomie. Przyjezdni czują zbliżających się do nich w tabeli GTM Start Gniezno. Poznaniacy z kolei jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa we walce o play – offy 2. LŻ.
Awizowane składy: