Temu kto stawia minusy trochę powagi by się przydało. Domyślam się kto to jest.

To brzmi jak żużel w Polsce za czasów komuny-hehe

Mimo wszystko finansowo bardzo się opłaca.

Fratczak : ...."Takiej mobilizacji, jaka jest w tej chwili, nie widziałem dawno – mówił Frątczak. – Zdajemy sobie sprawę jak ważny jest to mecz w kontekście przyszłości tego klubu i speedwaya w Toruniu. Nazwałbym to totalną mobilizacją. Za chwilę wyjeżdżamy z Torunia po to, by w większej ciszy i spokoju przygotować się do meczu niedzielnego"...
W klubie w Wielkopolsce mają trenować. Ciekawe gdzie. Ostrów W...???

Tory są trudne, dużo meczy, częste podróże, trzeba założyć tam bazę logistyczną.

Lokalni zawodnicy których jest większość, nie zarabiają głównie na żużlu, i muszą pracować poza tym, oni mają bardzo malutkie stawki, z których nie wyżywiliby rodziny.
Doyle jeszcze 3 lata temu po sezonie pracował jako kierowca, nie wyżyłby z żużla.

Już jej nie ma. Krótkotrwała:)

W jaki sposób kluby zarabiają na żużlu skoro frekwencja nie najwyższa. Chyba,ze bilety sa bardzo drogie.

Dlaczego tak sadzisz?

Burze szaleją na Wybrzeżu. Pod Toruniem jest kolejna burza. Od zachodniej strony.