W swoim pierwszym wyścigu gorzowski Duńczyk zanotował groźnie wyglądający upadek. Na tor wjechała karetka i zabrała Iversena do szpitala. Zawodnik żółto-niebieskich przekazał w mediach społecznościowych:
-Złe wieści. Obecnie leżę w szpitalnym łóżku, po tym, jak miałem wypadek na torze w Gorzowie. Złamałem bark. W tej chwili nie mogę powiedzieć, jak długa będzie moja przerwa w startach, ale mam nadzieję, że szybko wrócę na tor. Dziękuję za wszystkie wiadomości. Jestem tak załamany, że trudno to opisać.
Klub z Gorzowa na swoim oficjalnym profilu na facebooku poinformował, że złamaniu uległ guzek większy kości ramiennej. Według lekarzy przerwa może potrwać do sześciu tygodni! Iversen został przetransportowany do kliniki do Poznania.